Vin Diesel

Co się dzieje z "Szybkimi i wściekłymi 11"? Fani niemal od dwóch lat czekają na ostatnią odsłonę serii, a wygląda na to, że wbrew dotychczasowym zapowiedziom prace na planie filmu jeszcze się nie rozpoczęły.

Vin Diesel został oskarżony przez swoją byłą asystentkę o napaść na tle seksualnym. Do przestępstwa miało dojść w 2010 roku podczas kręcenia filmu "Szybcy i wściekli 5".

Najnowsza część z serii "Szybcy i wściekli" trafiła do VOD. Na ten moment produkcję można jedynie wypożyczyć, jednak lada chwila tytuł wjedzie z piskiem opon do jednego z serwisów, gdzie będzie można go obejrzeć w ramach abonamentu. A jeśli chcecie przeżyć przygodę z szybkimi i wściekłymi od nowa i wrócić do samego początku historii, podpowiadamy, gdzie obejrzeć wszystkie części z cyklu.

Dwayne Johnson nie był przesadnie zachwycony współpracą z Vinem Dieslem na planach kolejnych części serii "Szybcy i wściekli". Obaj gwiazdorzy długo zaprzeczali istnieniu jakiegokolwiek konfliktu, ale niedawno prawda wyszła na jaw. Dlatego teraz Vin Diesel prosi za pomocą Instagrama o powrót Luke'a Hobbsa w filmie "Szybcy i wściekli 10".

Vin Diesel i Helen Mirren nową ulubioną ekranową parą fanów „Szybkich i wściekłych”? Nie tylko widzowie dostrzegli, że między bohaterami granymi przez tą dwójkę jest niesamowita chemia. Brytyjska aktorka w nowym wywiadzie też entuzjastycznie odniosła się do pomysłu wspólnego pocałunku. Ale ma jeden warunek.

„Skasowałem 61 bryk” — mógłby zaśpiewać Vin Diesel, gdyby był Krzysztofem Krawczykiem. Bo według nowego badania właśnie tyle samochodów hollywoodzki gwiazdor zniszczył we wszystkich swoich filmach. Pod tym względem nie ma sobie równych, chociaż na ogonie siedzi mu Bruce Willis.

„Natura zawsze znajdzie sposób” chciałoby się rzec. Dwayne Johnson walczy nawet ze światem w kwarantannie. The Rock po raz drugi z rzędu może się pochwalić tytułem najlepiej zarabiającego aktora. Jeśli ciekawi was, kto jeszcze znalazł się na liście najlepiej opłacanych gwiazd, zapraszam poniżej.

Vin Diesel w kolejnej takiej samej roli jak zawsze? Jest. Masa ekranowej rozwałki i przemocy w PG-13? Są. Pełno dziur logicznych i scenariusz utkany z wtórnych schematów kina rozrywkowego? Obecne. Mimo wszystko „Bloodshot” daje masę zabawy pod szyldem tzw. guilty pleasure.

Kina na całym świecie mierzą się właśnie z kryzysem wcześniej niewidzianych rozmiarów. Coraz mniej państw pozwala na spotykanie się większej liczby ludzi przed dużym ekranem, co sprawiło, że większość zapowiadanych premier została wycofana. Jest jednak jeden zaskakujący wyjątek, czyli „Trolle 2”.

Podczas gdy z powodu obaw przed koronawirusem odwoływane są imprezy, a premiery kinowe przesuwane, cieszę się, że Vin Diesel stoi na straży kinowego eskapizmu. W czasie kryzysów, potrzebujemy go bardziej niż kiedykolwiek. 

Istniejąca od 2001 roku marka „Szybkich i wściekłych” wciąż żyje i pod względem finansowym ma się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Fani z pewnością ucieszą się na wieść, że opublikowano pierwszą zapowiedź „F9”. A to nie koniec niespodzianek, bo twórcy serii ogłosili nawiązanie współpracy z firmą LEGO.

Netflix przygotował na dzisiaj wyjątkowy prezent dla swoich użytkowników. Od dziś, tj. 21.02.2019 na platformie dostępna jest 8. część jednej z najbardziej dochodowych filmowych serii w historii Hollywood. Będziecie oglądać „Szybkich i wściekłych 8”?

W nowym tygodniu na Netfliksa trafią produkcje z Vinem Dieselem, Dwayne'em Johnsonem oraz film wojenny, w którym zagrał Jake Gyllenhaal. Z kolei kilka tytułów opuści szeregi platformy.

Zbliża się koniec 2018 roku, więc jest to idealny czas na podsumowania. Jeżeli macie ochotę zajrzeć do portfeli największych gwiazd Hollywood, właśnie sporządzono ranking najbardziej dochodowych aktorów w box office.

Stacja NBC połączyła siły z Vinem Dieslem, aby przywrócić do życia kultową markę z lat 80.

Po 15 latach Vin Diesel znowu zagrał postać karykaturalnego superszpiega, który w przeszłości był fanem ekstremalnych sportów. W xXx: Reaktywacja powraca Xander Cage, czyli jeden z najtwardszych twardzieli, jakich nosiła Ziemia. I to w jakim stylu!

Zapoczątkowana w 2000 roku obrazem "Pitch Black" seria filmów o Richardzie B. Riddicku doczeka się kontynuacji. Vin Diesel potwierdził, że powstanie przynajmniej jeszcze jedna część, a ponadto - spin-off w formie telewizyjnego serialu. 

Vin Diesel nareszcie wychodzi poza dwie role, którym od lat jest bezwzględnie wierny - Riddicka i Dominica Toretto z "Szybkich i wściekłych". Aktor niedawno dostał angaż przy nowej produkcji Anga Lee, wkrótce pojawi się także jako główny bohater filmu „The Last Witch Hunter”, który właśnie doczekał się pierwszego teasera.

Nie żeby miało to być dla kogokolwiek zaskoczenie, ale siódma cześć "Szybkich i wściekłych", która króluje obecnie w kinach, wcale nie będzie ostatnią odsłoną tej serii. Na kolejną poczekamy do 2017 roku.

Ang Lee rekrutuje obsadę do swojego nowego filmu, ekranizacji bestsellerowej powieści Bena Fountaina "Billy Lynn's Long Halftime Walk". Właśnie dołączyli do niej Vin Diesel i Chris Tucker.