365 dni

„The End” Tomasza Mandesa okazał się filmem niewątpliwie lepszym od „365 dni”, które wyreżyserował wraz z Barbarą Białowąs. Lepszym o tyle, że nieszkodliwym, choć zdecydowanie bardziej chaotycznym na poziomie scenariusza.

W piątek na Netfliksie pojawią się tylko dwa nowe seriale oryginalne. „The A List”, który po pierwszym sezonie został przejęty od BBC, a także „Sex/Life” – pikantna historia trójkąta miłosnego, która może wywołać burzę większą niż te, które w ostatnich dniach nachodzą nasz kraj.

To było nieuniknione. Sukces „365 dni” zapowiadał rychłe nadejście sequeli. I chociaż przez pandemię trochę poczekaliśmy, w końcu mamy informację na temat kolejnych części filmu. Netflix ogłosił bowiem rozpoczęcie produkcji nie jednej, a dwóch kontynuacji. Będzie cała trylogia.

W nocy z piątku na sobotę Amerykanie przyznali Złote Maliny za 2020 rok. Wśród filmów z największą liczbą nominacje było polskie „365 dni”. Jury najważniejszej hollywoodzkiej antynagrody poszli jednak w bardziej polityczną stronę.

„Smoleńsk” przez wielu widzów uznawany jest za największą w szmirę jaka kiedykolwiek powstała, ale teraz mamy tego potwierdzenie na „papierze”. Znalazł się na samym szczycie listy najgorszych filmów w historii w serwisie IMDb – największym na świecie serwisie zbierającym oceny internautów.

Polskie kina były przez prawie połowę zeszłego roku były zamknięte z powodu zagrożenia pandemicznego. Nie przeszkodziło to jednak dystrybutorom w wypuszczeniu na rynek kilku naprawdę fatalnych produkcji. Wyboru najgorszych z najgorszych po raz kolejny dokonała Popkulturowa Akademia Wszystkiego przyznająca od 2012 roku antynagrody znane jako Węże. W poprzedniej edycji największym przegranym okazał się film „Futro z misia”, który zgarnął cztery statuetki, w tym tą najważniejszą. A kogo należy wskazać jako faworyta w tym roku?