"Andor" to prawdziwa perełka. Jest (przynajmniej) 5 rzeczy, które go wyróżniają
Najbardziej niepozorny z gwiezdnowojennych seriali okazał się prawdziwą perełką. Jest pięć rzeczy, które „Andor” robi dobrze, a pozostali twórcy aktorskich produkcji z uniwersum „Star Wars” powinni oglądać go w kółko i robić sobie z niego notatki.
4 powody do miłości, czyli dlaczego "Andor" sprawił, że przeprosiłem się ze "Star Wars"
Nie czekałem na „Andora”. Nie dlatego, że uznaję tę postać za nieciekawą – po prostu nie wierzyłem w to, że może między nami zaiskrzyć. Tak się złożyło, że nawet najlepiej oceniane seriale z uniwersum „Star Wars” sprawiły mi zawód – niekoniecznie duży, ale jednak. Tymczasem już pierwsze epizody produkcji skupionej na postaci pewnego rebelianta przeobraziły moją rezygnację w entuzjazm. Z radością opowiem wam, dlaczego uważam, że „Andor” to najlepsze „Gwiezdne wojny” od lat.
"Andor" od Disney+ to "Gwiezdne wojny" w szpiegowskim wydaniu. Trylogia sequeli może się schować
„Andor” jest najnowszym serialem wprost z odległej galaktyki, który polscy widzowie mogą oglądać na premierę na platformie Disney+. To również zupełnie nowe spojrzenie na „Gwiezdne wojny”. Fani sagi „Star Wars”, którzy wcześniej oglądali „Mandalorianina”, „Księgę Boby Fetta” i „Obi-Wana Kenobiego”, będą zaskoczeni prequelem „Łotra 1” z Cassianem. I to pozytywnie.
Disney+ serwuje nowości. "Andor" ma wielką szansę dźwignąć "Star Wars" z kolan
W ostatnim czasie dużo działo się na Disney+. Fala świetnych nowych filmów i seriali zasiliła ofertę serwisu, ale prawdziwa bomba jeszcze nie spadła. Jeśli wierzyć przeczuciom i zapowiedziom, serial „Andor” z uniwersum „Star Wars” może wprowadzić powiew świeżości do tego świata. By tego dokonać, musi spełnić kilka warunków.
To będzie lato pełne drogich seriali. "Ród Smoka" i "Władca Pierścieni" to dopiero początek
Nadszedł pierwszy dzień lata 2022! W najbliższych miesiącach do serwisów VOD i telewizji trafi kilka sporo ciekawie zapowiadających się seriali, wśród których znajdzie się kilka naprawdę głośnych i wysokobudżetowych tytułów (między innymi z uniwersów Marvela, Star Wars czy Gry o tron). To będzie gorące lato.
Narzekam na "Gwiezdne wojny", ale i tak Star Wars Celebration zrobił mi dzień. Czekam na te premiery bardziej, niż myślałem
Star Wars Celebration powróciło po dwuletniej przerwie. Oczekiwania były duże, ale myślę, że fani nie mają na co narzekać – pierwszego dnia konwencji otrzymaliśmy masę zapowiedzi i dat premier produkcji z uniwersum „Gwiezdnych wojen”… i nie tylko! Lucasfilm zaprezentował też zwiastun serialu „Willow” i datę premiery nowego „Indiany Jonesa”.