dotyk zła

Przełom stycznia i lutego przyniesie bardzo wiele zmian w bibliotece Netflix Polska. Do serwisu trafi wiele nowych produkcji, ale też opuści go ponad trzydzieści filmów i seriali. Złe wieści czekają zwłaszcza fanów serii „Star Trek”.

Z okazji długo wyczekiwanej premiery filmu "Druga strona wiatru" przyjrzałem się najlepszym dziełom jednego z najważniejszych i najlepszych reżyserów w dziejach kina. Orson Welles to nie tylko "Obywatel Kane", choć to dzięki tej produkcji twórca przeszedł do historii.

Orson Welles to jeden z największych artystów kina. Reżyser Dotyku zła nie dokończył jednak większości swoich dzieł w ostatnich latach życia. Zadania dokończenia filmu Druga strona wiatru po 40 latach podjął się Netflix. Opublikowano pierwszy zwiastun produkcji.

Od 1 sierpnia w Netfliksie można oglądać genialny kryminał noir w reżyserii Orsona Wellesa "Dotyk zła". Ku mojemu zdziwieniu jest to jednak jeden z nielicznych "starych" filmów, należących do klasyki kina w ofercie platformy. Dlaczego streamingowy gigant traktuje kinomanów po macoszemu?

Wiadomo, że oferta serwisów VOD podlega stałym zmianom. Dlatego warto trzymać stałą pieczę nad cotygodniowymi zmianami w bibliotekach serwisu Netflix. Zwłaszcza na przełomie miesięcy, gdy dochodzi do największej liczby zmian.

Jacek Piekara w "Dotyku zła" niebezpiecznie zbliżył się do cienkiej linii oddzielającej kreatywność od literackiego letargu. Linii, którą już przekroczył, niestety, Andrzej Pilipiuk. Zwiększaj dystans, panie Randall, bo masz pan potencjał!