Nienawistna ósemka

Quentin Tarantino wielokrotnie podkreślał, w różnych programach i wywiadach, że ma zamiar nakręcić w swojej karierze 10 produkcji, a następnie przejść na filmową emeryturę. Reżyser planował już swój ostatni tytuł. Niedawno do sieci trafiła informacja, że „The Movie Critic” nie powstanie, ale czy to oznacza, że Tarantino ostatecznie zakończył już swoją przygodę z kinem?

Świat kina otrzymał dzisiaj rano niezwykle smutną wiadomość o śmierci kompozytora, Ennio Morricone. W trakcie swojej kariery Włoch współpracował z dziesiątkami wybitnych artystów i nagrał muzykę do ponad 500 filmów. Wiele z nich zapisało się złotymi zgłoskami do historii światowego kina, a duża była w tym zasługa właśnie klimatycznego soundtracku.

Cudowne dziecko pasji i miłości do kina. Niemal z miejsca stał się legendą, a jego filmy obiektami kultu. Z okazji premiery jego dziewiątego (ostatniego?) dzieła „Dawno temu w Hollywood” przypominam sobie, od najgorszego do najlepszego, jego artystyczne CV.

Amerykańscy użytkownicy Netfliksa mocno się zdziwili, gdy ujrzeli film Quentina Tarantino „Nienawistna ósemka” podzielony na cztery 50-minutowe odcinki. 

"Nienawistna ósemka" spolaryzowała fanów twórczości Quentina Tarantino jak chyba żaden inny jego film. Nikt nie pozostaje wobec niego obojętny - jedni nazywają go najlepszym dziełem w dorobku reżysera, inni - najgorszym. 

"The Hateful Eight" trafi do polskich kin za niespełna miesiąc. Czy będzie to kolejny film Quentina Tarantino, który stanie się klasyką - na razie trudno wyrokować, choć recenzje tych, którym dane było obejrzeć go przed premierą nastrajają bardzo optymistycznie. Pewne jest natomiast to, że jeśli okaże się on równie dobry, co pierwszy udostępniony utwór z jego ścieżki dźwiękowej, to będziemy mieli hit. 

Można już oglądać trailer najnowszej produkcji Quentina Tarantino. Jeśli fani reżysera już wcześniej nie mogli się doczekać, to teraz pewnie już rwą kartki z kalendarza i nerwowo przebierają nogami. Film The Hateful Eight w Polsce, dystrybuowany po tytułem Nienawistna ósemka, zapowiada się wyśmienicie!

"The Hateful Eight" - świetna obsada, westernowa konwencja, Quentin Tarantino, no i ten zwiastun. Zwykle w takich chwilach pisze się, że to będzie hit. Albo, że film zapowiada się wspaniale. W tym wypadku to się rozumie samo przez się.

Możliwe, ale dajcie mu jeszcze chwilę. Jeden z najpopularniejszych reżyserów powiedział, że najlepszym końcem jest zejść ze sceny wtedy, kiedy widzowie nie dostali wszystkiego, czego chcą, gdy wciąż pragną więcej. Tarantino twierdzi, że nie warto działać do momentu, kiedy to odbiorcy nie mogą cię już znieść i mówią, żebyś odszedł. Te skądinąd mądre słowa to rzeczywiście, jeśli wierzyć słowom reżysera i jego silnemu przekonaniu, zapowiedź końca kariery.