Ruch Oporu

Seriale z uniwersum „Gwiezdnych wojen” wzbogacają sagę „Star Wars” wykreowaną przez George’a Lucasa. A czego ciekawego dowiadujemy się na temat odległej galaktyki z „Wojen klonów”, „Rebeliantów”, „Parszywej zgrai”, „Mandalorianina”, „Księgi Boby Fetta” i „Ruchu oporu”?

Disney ostatnio mocno koryguje plany dotyczące następnych lat marki „Gwiezdnych wojen”. Nowa strategia zakłada lepszy dialog z fanami, więcej treści związanych z prequelami oraz mniejszą od zapowiadanej współpracę z showrunnerami „Gry o tron”. Czyżby reakcje na 8. sezon zniechęciły wytwórnię?

Czekaliście na spin-offy z najsłynniejszymi postaciami Gwiezdnych wojen? Dłużej nie musicie. Właśnie ogłoszono, że Boba Fett nie doczeka się realizacji solowego pełnometrażowego filmu. Disney woli skupić się na swoich serialach.

Disney wykupił od George’a Lucasa kurę znoszącą złote jajka, ale eksploatował ją zbyt intensywnie. Ruch oporu to dowód na to, że pora spauzować z kolejnymi filmami i serialami Star Wars.

Przedwczesna śmierć Carrie Fisher zasmuciła środowisko filmowe, ale nie zakończyła przygód jej bohaterki w gwiezdnej sadze. Właśnie okazało się, że Leia Organa pojawi się również w nadchodzącym serialu animowanym Star Wars.

Premiera Przebudzenia Mocy pociągnęła za sobą anihilację dotychczasowego Expanded Universe. W ostatnich miesiącach Disney sukcesywnie stara się jednak budować uniwersum Star Wars za pomocą nowych książek, gier i seriali (do tej pory z marnym skutkiem). Kolejnym etapem tej odbudowy będzie serial animowany Star Wars: Resistance.