"Upadek Numenoru" to nowa książka w świecie "Władcy Pierścieni"
„Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” już niedługo trafi na Amazon Prime Video. Niedługo po premierze serialu na rynku wydawniczym pojawi się książka, która będzie zbiorem twórczości J.R.R. Tolkiena skupiającej się na wydarzeniach Drugiej Ery. W „Upadku Numenoru” poczytamy m.in. o wykuciu Pierścieni Władzy.
Twórcy "Pierścieni Władzy" wciskają fanom kit. Gdzie to wzorowanie się na Tolkienie, o którym tyle kłamią?
„Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” jest chyba pierwszym serialem w historii, który jest tak znienawidzony jeszcze przed premierą. Amazon co kilka tygodni prezentuje nowe zdjęcia i wywiady z twórcami, ale fani za każdym razem mają tę samą odpowiedź: „Nie chcemy tego”. Dla ich udobruchania showrunnerzy podkreślają na każdym kroku, że robią wszystko tak, jak chciałby tego J.R.R. Tolkien. Szkoda tylko, że zupełnie tego nie widać.
Co Amazon może pokazać we "Władcy Pierścieni" bez praw do "Silmarillionu" i "Niedokończonych opowieści"?
„Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” od dwóch tygodni znajduje się na świeczniku i nie z pozytywnych powodów. Fani J.R.R. Tolkiena są wściekli i krytykują Amazon Prime Video za niemal każdy aspekt produkcji. Poruszenie wywołała choćby informacja, że serial powstał na bazie praw do powieści „Władca Pierścieni” (wraz z dodatkami) i „Hobbit”. Twórcy nie mogą czerpać z treści zawartych w „Silmarillionie” i „Niedokończonych opowieściach”. Tylko co to dokładnie oznacza?
Wkurzyliby was czarnoskórzy Starkowie w "Grze o tron"? Mnie też, ale i tak popieram czarnych elfów we "Władcy Pierścieni"
Czarne elfy i krasnoludy w serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” poruszyły całe środowisko fanów J.R.R. Tolkiena. W internetowej dyskusji padło mnóstwo rasistowskich komentarzy, ale też wiele głosów w obronie dziedzictwa pisarza. Przyjrzałem się im bliżej i pomyślałem, czy czarnoskórzy Starkowie w serii „Gra o tron” realnie by mi i wielu innym widzom przeszkadzali? Ta analogia nie jest wcale tak dziwna, jak mogłoby się wydawać.
To będzie rok "Rodu Smoka", "Władcy Pierścieni" lub "Wiedźmina: Rodowodu krwi". Okej, ostatnia propozycja to żart
To będzie rok prequeli głośnych produkcji fantasy. Nadchodzi wyczekiwany przez fanów „Ród Smoka” opowiadający o losach świata sprzed akcji „Gry o tron”, a także nowy serial Amazona, czyli „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy”.
Tolkien dorobił się rasistowskich fanów czy dzielnych obrońców jego dziedzictwa? A może jednych i drugich?
Czarne elfy stały się główną kością niezgody między fandomem J.R.R. Tolkiena i twórcami serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy”. Produkcja od kilku dni nie schodzi z ust setek tysięcy osób, ale jednoznaczna ocena całego zamieszania nie jest wcale łatwa. Obrońcy dziedzictwa Anglika bardzo często rzucają jednocześnie skrajnie rasistowskie hasła.