Aktor, który miał zagrać Eskela, opuszcza obsadę „Wiedźmina” Netfliksa. Powód? COVID-19

Fani prozy Andrzeja Sapkowskiego z niecierpliwością czekają na 2. sezon „Wiedźmina” Netfliksa. Wiadomo już, że w serialu ponownie zagrają Henry Cavill (w roli tytułowej), Joey Batey (Jaskier), Anya Chalotra (Yennefer) i Freya Allan (Ciri).

Do obsady dołączą również nowe twarze — m.in. aktor „Młodego Wallandera” Yasen Atour  Coen) i znany z „Peaky Blinders” Paul Bullion (Lambert). W tym gronie miał się znaleźć również Thue Ersted, wcielając się w bohatera o imieniu Eskel. Niestety, jak poinformował aktor, widzowie nie zobaczą go w drugiej odsłonie „Wiedźmina”.

To nie pierwszy raz, gdy pandemia COVID-19 rujnuje plany filmowców. Z powodu koronawirusa przerwano zdjęcia do m.in. takich tytułów jak „Strangers Things" czy „Wiedźmin". I choć prace nad większością seriali zostały już wznowione, to ich harmonogram spowodował rewolucję w grafikach aktorów. Z tego powodu w 2. sezonie netfliksowego „Widźmina” nie zobaczymy Thue Ersteda Rasmussena, który poinformował o swoim odejściu z obsady za pomocą mediów społecznościowych:

Fani serii nie kryją rozczarowania informacją o rezygnacji aktora, który miał się wcielić w wiedźmina Eskela:

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi w tej roli Rasmussena.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.