„Sygnał” w Amazon Prime Video. Filmowy hit przebił nawet film o Błaszczykowskim

"Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży" skończyła krótką dominację "Kuby" na Amazon Prime Video. Dokument o byłym kapitanie naszej reprezentacji spadł z pierwszego miejsca listy niemal na sam jej koniec. Obecnie zajmuje bowiem pozycję siódmą, prześcigając jedynie "Reachera", "Interes życia" i "Hazbin Hotel". Takiego obrotu spraw należało się zresztą spodziewać. Na przetasowania w zestawieniu najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie wskazywało zachowanie użytkowników sprzed paru miesięcy.

Nie, żeby "Kubie" czegoś brakowało. To ciekawy i całkiem sprawnie zrealizowany dokument. Po prostu, gdy "Ballada ptaków i węży" wchodziła do kin, użytkownicy Amazon Prime Video na potęgę przypominali sobie oryginalną serię "Igrzysk śmierci" z Jennifer Lawrence w roli głównej. Dlatego więc nie powinno nikogo dziwić, że rzucili się na ich prequel, gdy tylko zadebiutował na platformie.

"Ballada ptaków i węży" opowiada o początkach Głodowych Igrzysk. Jesteśmy tu świadkami ich 10. edycji, kiedy to dopiero zmieniają się w znane nam widowisko. Coriolanus Snow jest jeszcze młody, nieskażony władzą. Zostaje wybrany na mentora trybutki z najbiedniejszego, Dwunastego Dystryktu. Zrobi wszystko, aby pomóc jej wygrać, gdyż dopatruje się w tym szansy na wyjście z biedy. Między nim a Lucy Gray Baird rodzi się głębsze uczucie.

Nowe "Igrzyska śmierci" obejrzycie tutaj.

Może i "Ballada ptaków i węży" nie jest tak widowiskowa, jak oryginalna seria. Na pewno jednak nudzić się nie pozwala. Fabuła najeżona jest bowiem kolejnymi zwrotami akcji, przez co film okazuje się bardzo dynamiczny. A jakby tego było mało, młoda obsada staje tu na wysokości zadania. Chociaż w główną rolę wciela się Tom Blyth, to towarzysząca mu na ekranie Rachel Zegler kradnie całe show.

Więcej o "Igrzyskach śmierci" poczytasz na Spider's Web:

"Igrzyska śmierci: Ballada ptaków i węży" trafiły na Amazon Prime Video tego samego dnia co "Gorąca linia", która aktualnie zajmuje trzecie miejsce na liście najpopularniejszych tytułów na platformie. Czym film podbił serca użytkowników platformy? Oczywiście, nie bez znaczenia jest tutaj status nowości. Nie można jednak ignorować też faktu, że z miniaturki produkcji w serwisie bije magnetyzm Mela Gibsona.

Mel Gibson, którego ostatnio mogliśmy oglądać w serialowym spin-offie "Johna Wicka", wciela się tutaj w prezentera radiowego. Jego życie zamienia się w horror, kiedy podczas nocnej audycji odbiera telefon od słuchacza. Mężczyzna twierdzi bowiem, że porwał całą jego rodzinę, a do tego zamierza wysadzić całą stację radiową. Brzmi fascynująco? Właśnie wciągającą fabułą "Gorąca linia" na dłużej przyciągnęła użytkowników Amazon Prime Video.