Catwoman, Riddler, Pingwin i Gordon to ważne postaci nowego "Batmana". Gdzie wystąpili wcześniej?

"Batman" zadebiutuje w polskich i światowych kinach już w najbliższy piątek. Fani Mrocznego Rycerza czekali na ten moment od lat, choć w pierwotnej wersji główną rolę miał tam zagrać Ben Affleck. W międzyczasie amerykański aktor musiał zmierzyć się z poważnymi problemami natury osobistej, a samo DCEU implodowało i w 2022 roku pozostały po nim zaledwie pojedyncze resztki. Oznacza to, że "Batman" jest całkowicie oddzielną historią i nie ma absolutnie nic wspólnego z jakąkolwiek poprzednią produkcją DC. Pojawiający się tam bohaterowie, tacy jak Bruce Wayne, Pingwin, Catwoman, Alfredy Pennyworth, James Gordon czy Riddler, to zupełnie nowe wersje postaci znanych z komiksów, kina i seriali.

Reżyser Matt Reeves, wytwórnia Warner Bros. i DC postanowili sięgnąć tym razem po innych przeciwników niż (nieco nadużywany) Joker. Nie oznacza to natomiast, że Batman powalczy w nowym filmie ze złoczyńcami anonimowymi dla wszystkich poza fanatykami komiksów. Każda z wymienionych postaci ma już za sobą debiut na srebrnym ekranie. W których dokładnie pełnometrażowych produkcjach mieliśmy okazję ich oglądać?

Wszystkie opublikowane zwiastuny nowego "Batmana" jasno wskazują, że głównym przeciwnikiem Mrocznego Rycerza w tegorocznym filmie będzie właśnie Riddler. Równie inteligentny co sadystyczny mistrz zagadek pojawił się do tej pory dwukrotnie na dużym ekranie. W filmie "Batman zbawia świat" z 1966 roku wcielił się w Frank Gorshin, który odgrywał go również w dwóch sezonach kultowego serialu. Ta wersja Człowieka-Zagadki ma zdecydowanie bardziej komediowy sznyt niż to, co zobaczymy w zbliżającej się wielkimi krokami produkcji.

Swój odcisk na postaci Riddlera zostawił też w przeszłości Jim Carrey. Kanadyjski aktor wcielił się w tę postać w "Batman Forever", gdzie zagrał u boku Val Kilmera i Tommy'ego Lee Jonesa. Edward Nygma jest tu ekscentrycznym pracownikiem Wayne Enterprises, który postanawia zemścić się na Brusie Waynie za odrzucenie jego genialnego wynalazku. Wersja Carreya kryje w sobie typowe dla niego idiosynkrazje, ale jest też pod wieloma względami zbliżona do tego, jaki Człowiek-Zagadka jest w komiksach.

Kobieta-Kot jest obok Jokera najczęściej przedstawianą przeciwniczką Batmana. Na dużym i małym ekranie zagrało ją już osiem różnych aktorek (Zoe Kravitz w "Batmanie" będzie tą dziewiątą). Mowa tutaj zresztą tylko o rolach aktorskich, a Catwoman pojawiła się też w kilkudziesięciu produkcjach animowanych. Co ciekawe, w "LEGO Batman" głos pod tę bohaterkę podkładała właśnie Kravitz. Catwoman do tej pory pojawiła się w czterech filmach pełnometrażowych.

W "Powrocie Batmana" z 1992 roku zagrała ją Michelle Pfeiffer i według wielu fanów ten portret należy uznać za najlepszy z dotychczasowych. W "Batman zbawia świat" w kocią złodziejkę wcieliła się Lee Meriwether, która później powróciła do roli w 2. sezonie serialu. Selina Kyle pojawiła się też w "Mroczny Rycerz powstaje", gdzie ta rola przypadła Anne Hathaway. Warto też na koniec wspomnieć o filmie "Catwoman", choć większość fanów DC wolałaby o nim zapomnieć. Po pierwsze dlatego, że produkcja stała na przeraźliwie niskim poziomie. Ale drugi powód jest równie ważny. Ta wersja Kobiety-Kot w wykonaniu Halle Berry nie ma absolutnie nic wspólnego z komiksowym pierwowzorem. Nawet nazywa się inaczej.

James Gordon to jeden z garstki nieskorumpowanych policjantów w Gotham. Współpracujący z Batmanem gliniarz pojawił się w większości dotychczasowych pełnometrażowych produkcji poświęconych Mrocznemu Rycerzowi. W "Batman zbawia świat" zagrał go Neil Hamilton (często widywany przy ikonicznym czerwonym telefonie, za pomocą którego kontaktował się z superbohaterem).

Kolejni aktorzy wcielali się w komisarza Gordona więcej niż raz. Pat Hingle zrobił to czterokrotnie (w "Batmanie" z 1989 roku, "Powrocie Batmana", "Batman Forever" oraz "Batmanie i Robinie"), Gary Oldman trzykrotnie w trylogii Christophera Nolana, a J.K. Simmons dwa razy (w "Lidze Sprawiedliwości" i "Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera"). Warto też wspomnieć, że w 2022 roku będziemy mieć dwie okazje, by śledzić Jima Gordona w filmie. Oprócz "Batmana" z Jeffreyem Wrightem w tej roli czeka nas też premiera "Batgirl", gdzie ponownie zobaczymy J.K. Simmonsa.

Oswald Cobblepot, znany jako Pingwin, zaliczył do tej pory dwa występy na dużym ekranie. W filmie z 1966 roku wcielił się w niego Burgess Meredith, który stworzył tam zapadający w pamięć i cudownie parodystyczny portret. Do dzisiaj wielu widzów wspomina jego fioletowy cylinder i papieros z lufką. Trzeba natomiast przyznać, że leszcze lepszego Pingwina dał nam Danny DeVito. Amerykański aktor cudownie wpasował się w ekscentryczną wizję Tim Burtona w "Powrocie Batmana". Cobblepot w tej produkcji jest jednocześnie monstrualny, ohydny i godny współczucia, co łącznie daje nam naprawdę fenomenalnego superzłoczyńcę.

Swoją rolę do odegrania w nowym "Batmanie" będzie mieć też Alfred Pennyworth, czyli wierny lokaj rodziny Wayne'ów i zarazem pierwszy pomocnik Batmana. Pochodzącego z Wielkiej Brytanii kamerdynera na dużym ekranie zagrało pięciu aktorów. Alan Napier wcielił się w niego w "Batman zbawia świat", a Michael Gough w każdej z produkcji między "Batmanem" oraz "Batman i Robin". O jeden mniej występ od Gougha mają na swoim koncie Michael Caine i Jeremy Irons. Pierwszy z nich wcielił się w Alfreda w "Batman - Początek", "Mrocznym Rycerzu" i "Mroczny Rycerz Powstaje", a drugi w "Batman v Superman", "Lidze Sprawiedliwości" i "Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera". W "Jokerze" rolę Pennywortha odegrał z kolei Douglas Hodge.

Warto w tym miejscu dodać też, że wymienieni przeciwnicy i towarzysze Mrocznego Rycerza zaliczyli też swoje kinowe debiuty w ramach animacji. Film "Batman: Maska Batmana" zaprezentował nam wersje Alfreda Pennywortha (głos podłożył pod niego Efrem Zimbalist Jr.) i Jamesa Gordona (Bob Hastings). Z kolei w "LEGO Batman" Hector Elizondo zagrał Gordona, Ralph Fiennes Pennywortha, Conan O'Brien Riddlera, Zoe Kravitz Catwoman, a John Venzon Pingwina.

"Batman" od 4 marca w kinach.