Netflix zrobił kryminał, który chce się oglądać. Broniłem się, a i tak mnie pochłonął
Kryminał to jeden z najczęściej eksploatowanych gatunków w kinie i telewizji. Zwłaszcza twórcy produkcji odcinkowych uwielbiają sięgać po policyjne opowieści, adaptując popularne powieści, czasem nawet mieszając konwencje, zazwyczaj jednak proponując kolejną podobną historię. Osobiście mam już kryminałów po dziurki w nosie, ale mimo tego dałem szansę nowej serii Netfliksa. I przepadłem.

Carl Morck (Matthew Goode) to detektyw, który po nieudanej akcji o tragicznych skutkach - zakończonej śmiercią jednego funkcjonariusza i paraliżem innego - zostaje zdegradowany do prowadzenia nowo utworzonego wydziału spraw niewyjaśnionych, Dept. Q. Straumatyzowany, zamknięty w przygnębiającym biurze, otoczony przez równie poranionych współpracowników, Morck podejmuje się rozwiązania nierozpracowanej od lat zagadki zaginięcia Merritt Lingard (Chloe Pirrie), ambitnej prokuratorki z trudną przeszłością. Co ciekawe, serial Netfliksa równolegle śledzi losy naszego policjanta i... właśnie Merritt, która jest kluczową postacią w tej mrocznej, zaskakująco złożonej układance.
Dept. Q - opinia o serialu Netfliksa
Jasne, na pierwszy rzut oka nie prezentuje się to zanadto odświeżająco - a jednak dałem się „Departamentowi” porwać. W moim odczuciu wyróżnia się on bowiem jako dzieło pogłębione psychologicznie, dopracowane i precyzyjne formalnie. Scott Frank, twórca „Gambitu królowej”, nie zafundował nam kolejnej ponurej opowiastki o detektywie z przeszłością, a pełnokrwisty dramat o złamanych ludziach, którzy próbują poskładać siebie, jednocześnie rozpracowując cudze tragedie. Więcej: psychologiczną analizę tego, jak osobiste traumy zakorzeniają się w naszej psychice i dają o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie.
Sprawdź również: Widzowie wściekli na błąd w nowym hicie Netfliksa
Frank, wspierany przez Chandni Lakhani, tworzy narrację, która wymyka się schematom proceduralnym. Zamiast skupiać się wyłącznie na śledztwie, poświęca sporo czasu eksploracji psychologicznych aspektów bohaterów, ich bolączek, problemów, relacji. Dialogi są oszczędne, ale wiarygodne i - wspierane przez zniuansowane aktorstwo - pełne znaczeń.
Nie ukrywam, że tempo narracji - nieśpieszne, uprzedzam - momentami sprawiało, że seans troszkę mi się dłużył (zwłaszcza na poziomie epizodów 2. i 3.). Były to jednak sytuacje sporadyczne - doceniam, że akcja, zamiast pędzić na łeb, na szyję - ignorując spójność oraz nadanie bohaterom, ich czynom i słowom wagi - pozwala im się rozwijać, a widzowi zanurzyć się głębiej w świecie przedstawionym. Daje też przestrzeń na uczciwe sportretowanie śledztwa - czyli procesu wymagającego spokoju, precyzji, skrupulatności. Cierpliwość widza jest zresztą regularnie nagradzana - zwłaszcza na końcu, gdy docieramy do rozwiązania przemyślanej, nieco pogmatwanej, ale interesującej intrygi. To jedno z tych satysfakcjonujących zakończeń.
Podoba mi się też modyfikacja tropu genialnego gbura - postać Morcka to wprawdzie jeden z tych inteligentnych buców, chłodny, sarkastyczny, momentami wręcz odpychający, ale jednocześnie dalece bardziej ludzki, wiarygodny, nieprzerysowany. Goode portretuje go bez taniego melodramatu, podkreślając pulsującą za fasadą traumę. To postać nieprzyjemna, ale fascynująca - jedna z tych, których poczynania śledzi się z fascynacją.
Czerpiący z estetyki neo-noir (adaptacja bestsellerowej powieści Jussiego Adler-Olsena - po przeniesieniu akcji z Kopenhagi do deszczowego Edynburga - zyskała nową tożsamość), „Dept. Q” dotyka problematyki poczucia winy, odkupienia, nadziei. Poszukiwania sensu w świecie pełnym chaosu. To coś więcej niż opowieść o zbrodni, która próbuje szokować i nieustannie zaskakiwać (nawet kosztem logiki) - przede wszystkim skupia się na ludziach, którzy próbują odnaleźć siebie w obliczu życiowych tragedii. Takie kryminały szanuję.
Czytaj więcej:
- Langer: różnice między książką Mroza a serialem od SkyShowtime
- Czarna wdowa: wyjaśnienie zakończenia thrillera Netfliksa
- Widzowie pokochali serial kryminalny Netfliksa. Chcą 2. sezonu
- Najgorszy thriller roku zaraz trafi na VOD. A ledwo wszedł do kin
- Thriller true crime podbija Netfliksa. Sprawdziłam, o co tyle krzyku
- Tytuł serialu: Dept. Q
- Lata emisji: 2025-
- Liczba sezonów: 1
- Twórcy: Scott Frank
- Obsada: Matthew Goode, Leah Byrne, Chloe Pirrie
- Nasza ocena: 8/10
- Ocena IMDb: 8,3/10