„Diuna”, nowi „Pogromcy duchów” i komedia z Keanu Reevesem. Najciekawsze filmy science fiction w 2020 roku
Fani fantastyki naukowej z niecierpliwością czekają na premierę filmu „Diuna”. Ekranizacja dzieła Franka Herberta to najgłośniejsza tego typu produkcja w przyszłym roku, ale następne 12 miesięcy przyniesie znacznie więcej ciekawych produkcji z gatunku science fiction.
Filmy science fiction w ostatnich latach cieszą się niesłabnącą popularnością. Fantastyka naukowa dobrze komponuje się z innymi gatunkami i jest wykorzystywana w tak odległych od siebie dziełach, jak horrory i komedie. W 2020 roku nie zabraknie głośnych adaptacji sci-fi i prawdziwych filmowych hitów. Czego dokładnie należy się spodziewać?
Najciekawsze filmy science fiction w 2020 roku:
Głębia strachu
Odrobina twórczości H.P. Lovecrafta, szczypta naukowego zainteresowania badaniem dna morskiego i duży kawałek inspiracji filmem „Obcy - 8. pasażer Nostromo”. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie taki przepis zastosowali twórcy produkcji „Głębia strachu”. Film z Kristen Stewart w roli głównej opowie o grupie naukowców, którzy będą musieli walczyć o przetrwanie po tym, jak potężne trzęsienie ziemi uszkodzi ich statek. To będzie jednak tylko jeden z ich problemów, bo w tym samym czasie z najgłębszych czeluści oceanu wyłoni się coś absolutnie przerażającego.
Polska premiera filmu nastąpi 10 stycznia 2020.
Niewidzialny człowiek
Początek roku będzie należeć do klasyki literatury science fiction, bo oprócz Lovecrafta kino przypomni też książkę H.G. Wellsa. Nowy „Niewidzialny człowiek” rozgrywa się współcześnie i opowiada historię mającą stosunkowo niewiele wspólnego z oryginałem. Główną bohaterką produkcji jest Cecillia Kass (w tej roli znana z „Opowieści podręcznej” Elisabeth Moss). Kobieta ucieka od dręczącego ją chłopaka, a niedługo później dowiaduje się, że popełnił on samobójstwo. Wkrótce wokół Cecilli zaczynają się jednak dziać dziwne rzeczy.
Film w polskich kinach od 6 marca 2020.
A Quiet Place: Part 2
Horror science fiction „Ciche miejsce” był jednym z największych hitów 2018 roku. O sequelu produkcji wiadomo na razie niewiele, ale w jego realizacji bierze udział wiele osób stojących za sukcesem 1. części. Za reżyserię odpowiada John Krasinski, a do obsady powrócą Emily Blunt, Millicent Simmonds i Noah Jupe (co wskazuje na bezpośrednią kontynuację). Oprócz nich w filmie zobaczymy także Cilliana Murphy'ego, Briana Tyree Henry'ego oraz Djimona Hounsou.
Światowa premiera - 20 marca 2020.
Artemis Fowl
Według pierwotnego planu „Artemis Fowl” miał cieszyć widzów jeszcze w połowie bieżącego roku. Disney postanowił jednak znacznie opóźnić premierę produkcji łączącej elementy fantasy i science fiction. „Artemis Fowl” opowiada o tytułowym bohaterze, który należy do długiej linii geniuszy zbrodni. Dwunastolatek wyrusza na poszukiwanie swojego zaginionego ojca i po drodze wpada na trop wielkiej tajemnicy.
W Polsce od 29 maja 2020.
The Six Billion Dollar Man
„The Six Million Dollar Man” było jedną z najpopularniejszych fantastycznonaukowych serii filmowych w latach 70. W myśl obecnej strategii Hollywood, że wszystko można poddać remake'owi, w 2020 roku na ekrany kin trafi „The Six Billion Dollar Man” o byłym astronaucie, który otrzymuje supersiłę i zwinność dzięki bionicznym implantom. Główną rolę w produkcji ma zagrać Mark Wahlberg, a za reżyserię odpowiada twórca docenianego „Bumblebee” - Travis Knight.
Światowa premiera - 5 czerwca 2020.
Pogromcy duchów. Dziedzictwo
Według zapowiedzi „Ghostbusters - Afterlife” ma być wielkim powrotem serii do formy po zupełnie nieudanym remake'u z 2016 roku. W przeciwieństwie do filmu Paula Feige'a, będzie to autentyczna kontynuacja dwóch pierwszych części, ale (jak pokazuje niedawny zwiastun) skupiona na następnym pokoleniu pogromców duchów. Czy film odniesie sukces? Przekonamy się za nieco ponad pół roku.
Premiera 10 lipca 2020.
Tenet
„Tenet” jest jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji przyszłego roku. Szczegóły nowego dzieła Christophera Nolana na całym etapie produkcji są skrywane za zasłoną tajemnicy. Wiadomo tylko, że będzie to thriller z elementami science fiction (niektórzy fani sugerują nawet, że możemy się spodziewać swego rodzaju sequelu „Incepcji”). W obsadzie filmu znaleźli się John David Washington, Robert Pattinson, Michael Caine, Aaron Taylor-Johnson, Kenneth Branagh i Clemence Poesy.
„Tenet” w światowych kinach od 17 lipca 2020.
Bill & Ted Face the Music
Znaczna większość wspomnianych na liście produkcji wykorzystuje elementy science fiction do opowiedzenia bardzo poważnych historii. W przyszłym roku na ekranach kin na szczęście zagości też jedna interesująca komedia sci-fi. Chodzi o film „Bill & Ted Face the Music”, czyli 3. część kultowej serii z Keanu Reevesem i Alexem Winterem w rolach głównych. Główni bohaterowie produkcji zostaną tym razem odwiedzeni przez gościa z przyszłości, który postawi przed nimi niezwykle ciekawe zadanie. Będą musieli stworzyć najlepszą piosenkę w historii, żeby ocalić cały wszechświat przed zagładą.
W kinach na całym świecie od 21 sierpnia 2020.
BIOS
Tom Hanks do tej pory nie był szczególnie znany ze swoich występów w filmach science fiction. Również dlatego „BIOS” wydaje się jednym z ciekawszych projektów na tej liście. Dzieło Miguela Sapochnika (najbardziej znany jako częsty reżyser odcinków serialu „Gra o tron”) to wariacja na temat ostatniego człowieka na Ziemi. Hanks wcieli się w Fincha - schorowanego wynalazcę, który tworzy androida do towarzystwa w trakcie podróży po opustoszałym USA.
„BIOS” w kinach od 2 października 2020.
Godzilla vs. Kong
Monsterverse istnieje już od kilku lat (powstały trzy filmy: „Godzilla”, „Kong: Wyspa Czaszki” oraz „Godzilla 2: Król potworów”), ale seria przynajmniej na razie nie do końca spełnia finansowe oczekiwania wytwórni Warner Bros. Dlatego można się spodziewać, że od wyników „Godzilla vs. Kong” będą zależeć losy całego wspólnego uniwersum. Kto zwycięży w pojedynku tytanów? Przekonamy się w listopadzie.
W polskich kinach od 20 listopada 2020.
Diuna
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że fani science fiction na żaden przyszłoroczny film nie czekają tak bardzo, jak właśnie na „Diunę”. Adaptacja książki Franka Heberta w reżyserii Denisa Villeneuve'a zapowiada się na globalny hit, do czego przyczynią się w równym stopniu popularność dzieła i mocna obsada. W filmie zobaczymy takie gwiazdy jak: Timothee Chalamet, Rebecca Ferguson, Oscar Isaac, Josh Brolin, Stellan Skarsgard, Dave Bautista, Zendaya, Jason Momoa i Javier Bardem. Czy kanadyjskiemu reżyserowi uda się osiągnąć to, co nie wyszło nawet Davidowi Lynchowi? Wszyscy fani powieści bardzo na to liczą.
Premiera zapowiedziana na 18 grudnia 2020.