Maciej Stuhr i Janusz Gajos w kontynuacji polskiego hitu. Ruszyły zdjęcia do komedii „Fuks 2”
Sprytny młodzieniec, charyzmatyczny policjant, skok na wielkie pieniądze i równie wielką miłość – „Fuks” powraca w nowej odsłonie. Właśnie rozpoczęły się zdjęcia do kontynuacji kinowego szlagieru sprzed ponad 20 lat.
18-stka Aleksa odbyła się z pompą. Rozbite radiowozy, wybuch, kradzież samochodu i początek przekrętu na grube hajsy. W polskiej komedii sensacyjnej „Fuks” grany przez Macieja Stuhra chłopak dał nam dużo powodów do śmiechu grając na nosie doświadczonemu inspektorowi i próbując wyrównać rachunki z szefem swojej ukochanej. Teraz będziemy mogli przekonać się czy jego syn poszedł w ślady ojca i jest równie brawurowy.
Oj tak, tata zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. 20-letni Maciek ma szansę ją przeskoczyć. Jedna randka splecie jego los z dwiema nieprzewidywalnymi kobietami, przez co weźmie udział w grze o wielkie pieniądze i, przede wszystkim, miłość. Tak rysuje się kontynuacja kultowej już dzisiaj komedii Macieja Dutkiewicza „Fuks 2”.
Wygląda na to, że trend nostalgicznych sequeli, czyli kontynuacji powstających przynajmniej dziesięć lat po premierze oryginału staje się w naszym kraju coraz bardziej popularny. Można było myśleć, że takie produkcje jak „Bad Boys for Life”, „Rambo: Ostatnia krew”, czy „Dzień niepodległości 2” to domena Hollywood. Nad Wisłą mieliśmy już chociażby „Psy 3. W imię zasad”. A teraz będzie „Fuks 2”, do którego zdjęcia właśnie się rozpoczęły.
I jak zwykle w podobnych przypadkach oczekiwania powinny być równie wielkie co obawy. Być może młodsi widzowie nawet „Fuksa” nie kojarzą, ale w 1999 roku to był prawdziwy hit. Według danych z portalu Box Office'owy Zawrót Głowy obejrzało go w kinach niemal 290 tys. osób. Sporo jak na tamte czasy i polską produkcję. Pytanie więc czy twórcy zaproponują nam coś nowego, wpisującego się we współczesne standardy kina rozrywkowego czy będą bezmyślnie przepisywać oryginał.
Patrząc na obsadę, obie te opcje są prawdopodobne. Pałeczkę po ekranowym ojcu przejmie Maciej Musiał. W głównej obsadzie zobaczymy też m.in. Katarzynę Sawczuk, Cezarego Pazurę oraz Sonię Bohosiewicz. Ale powrócą też znajome twarze. Nie zabraknie oczywiście Macieja Stuhra, dla którego „Fuks” był przepustką do wielkiej kariery oraz charyzmatycznego Janusza Gajosa.
Niestety na efekt pracy aktorów i całej ekipy przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Premiera planowana jest bowiem na 2022 rok. Do tego czasu pozostaje nam trzymać kciuki, aby tak jak jedynka była to jednak wystrzałowa komedia, a nie odgrzewany kotlet.
