Jeden z najgorszych reżyserów w historii zrobi filmową adaptację George'a R.R. Martina. Ten człowiek zniszczył „Resident Evil”
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych hollywoodzkich reżyserów, przez widzów postrzegany głównie jako twórca słabych adaptacji gier wideo, ekranizuje opowiadanie George'a R.R. Martina. W filmie fantasy wystąpią m.in. Milla Jovovich i Dave Bautista. Co już wiemy o produkcji?
George R.R. Martin miał w przeszłości mieszane szczęście do adaptacji swoich książek i opowiadań. „Gra o tron” okazała się oczywiście olbrzymim hitem, ale jej zakończenie zawiodło wielu fanów i na zawsze zmieniło dziedzictwo produkcji HBO. Emitowani w Polsce przez Netfliksa „Nightflyers” mieli z kolei spory potencjał, ale zostali niezwykle szybko skasowani przez stację Syfy (produkcję wyrzucono do kosza już po 1. sezonie). Popularność amerykańskiego pisarza sprawia jednak, że wielkie wytwórnie i największe serwisy VOD nie mają zamiaru mu tak łatwo odpuścić.
Wszyscy fani Martina doskonale wiedzą o zamieszaniu związanym z powstawaniem spin-offów „Gry o tron” i ostatnich doniesieniach dotyczących powstania seriali poświęconych rebelii Roberta oraz przygodom Dunka i Jaja. Według najnowszych doniesień portalu Deadline Hollywood postanowiło zabrać się jednak za jeszcze jedno dzieło tego twórcy. I to takie, które okazję czytać miała naprawdę garstka jego wielbicieli.
Chodzi o opowiadanie „In the Lost Lands” opublikowane w 1982 roku. Na duży ekran przeniesie je Paul W.S. Anderson.
„In the Lost Lands” oryginalnie ukazało się w magazynie „Asimov's Science Fiction” i do tej pory raczej nikt nie brał pod uwagę, że może zostać przerobione na pełnometrażowy film. Adaptacja Andersona ma opowiadać o pewnej królowej desperacko próbującej zdobyć moc zmieniania kształtów. Władczyni postanawia zatrudnić potężną czarodziejkę Gray Alys (w tej roli pojawi się Milla Jovovich), której boi się całe królestwo. Kobieta przyjmuje zadanie i wraz ze swoim przewodnikiem mającym na imię Boyce (Dave Bautista) wyruszają razem na pustkowia zwane Zaginionymi Ziemiami. Bohaterowie razem będą musieli pokonać i przechytrzyć ludzi i demony, żeby osiągnąć swój cel.
Według podanej przez media zapowiedzi „In the Lost Lands” ma podejmować takie tematy jak natura dobra i zła, zobowiązanie i spełnienie czy miłość i strata. Co mówiąc wprost, zupełnie nie brzmi jak opowieść pasująca do Paula W.S. Andersona. Mąż Jovovich zasłynął swego czasu jak twórca filmu „Mortal Kombat” i od tego czasu specjalizuje się w ekranizacjach gier wideo. Przeważnie stojących na bardzo niskim poziomie, o czym niedawno mieli okazję przekonać się fani serii „Monster Hunter”. A ponieważ „In the Lost Lands” będzie tytułem zarówno napisanym, jak i wyreżyserowanym przez niego, to trudno mieć wielkie nadzieje na udaną adaptację.