Milla Jovovich idzie w ślady Wiedźmina. Premierowy zwiastun filmu „Monster Hunter” zdenerwuje fanów gry
„Monster Hunter” to jedna z najpopularniejszych japońskich serii gier wideo, która w ostatnich latach wzięła nawet udział w specjalnym crossoverze z polskim „Wiedźminem”. Nie było więc wątpliwości, że prędzej czy później po tą opowieść sięgnie Hollywood. Zwiastun filmu „Monster Hunter” nie wywołał jednak entuzjazmu wśród graczy.
Pierwszy „Monster Hunter” ukazała się w 2004 roku na konsole Playstation 2 i początkowo był dostępny tylko w Japonii. Capcom z czasem dostrzegł jednak olbrzymi potencjał cyklu i wraz z upływem lat systematycznie zwiększał jego obecność na pozostałych kontynentach, a co za tym idzie także liczbę graczy. Działo się tak aż do 2018 roku, gdy premierę zaliczył „Monster Hunter: World”, czyli bezwzględnie największy sukcesem w dotychczasowej historii cyklu. Dość powiedzieć, że niedługo później na współpracę z Capcomem zdecydowało się CD Projekt RED, dzięki gracze polujący na Rathalosy i Diablosy mogli wcieli się w Geralta z Rivii oraz Ciri.
Wytwórnia Sony Pictures już dwa lata wcześniej postanowiła przenieść świat znany z serii na duży ekran, a wysoka globalna sprzedaż „Monster Hunter: World” tylko przyspieszyła cały proces. Rolę reżysera produkcji powierzono Paulowi W.S. Andersonowi znanemu z prac nad kolejnymi filmami należącymi do marki „Resident Evil”. Wielu graczy zareagowało na ten fakt z niepokojem, ale mimo wszystko liczyli na udaną adaptację. Sądząc po pierwszych komentarzach pod opublikowanym właśnie trailerem, nawet te ograniczone nadzieje spotkały się z zawodem.
Główną rolę w „Monster Hunter” zagra Milla Jovovich, która wraz ze swoim oddziałem komandosów trafi do krainy pełnej olbrzymich bestii.
Twórcy filmowej adaptacji dosyć niespodziewanie postanowili przenieść swoich bohaterów z realnego świata do fantastycznej krainy łowców potworów. Nie wydaje się przy tym, żeby którejkolwiek z postaci zależało na czymś więcej niż bezsensownym zabijaniu strasznych bestii, które w dodatku (sądząc po jednej z linii dialogowych) najprawdopodobniej będą chciały przedostać się przez ten sam portal do naszej rzeczywistości. A zadaniem komandosów dowodzonych przez Artemis będzie je za wszelką cenę powstrzymać.
Fani nie są zachwyceni takim obrotem sprawy. Otwarcie krytykują więc brak zgodności z większym światem serii „Monster Hunter”, miałką fabułę i cały wątek militarystyczny. I nie wydają się być pocieszeni faktem, że w ten sposób ich ulubione wywerny, smoki i niesamowite inne istoty zadebiutują na dużym ekranie obok takich aktorów jak Jovovich, Tony Jaa, Ron Perlman, Diego Boneta, Jin Au-Yeung czy Meagan Good.
Światową premierę „Monster Hunter” zapowiedziano na grudzień 2020 roku.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.