REKLAMA

Wojewódzki się nie starzeje, ale widownię traci. Tak źle jeszcze nigdy nie było

Program "króla TVN-u" to sztandarowa pozycja w ramówce TVN, ale z roku na rok jego oglądalność leci na łeb na szyję. W ostatnim sezonie Kuba Wojewódzki stracił ponad 70 tys. widzów. Co prawda nadal oglądają go setki tysięcy osób, a każdy odcinek jest komentowany w mediach (szczególnie tych społecznościowych), ale to nic przy milionach na początku 20-letniej historii.

kuba wojewodzki program ogladalnos -spadek tvn
REKLAMA

Talk-show Kuby Wojewódzkiego nadal jest najchętniej wybieranym programem wtorkowego pasma w telewizji. Dzięki niemu TVN notuje wtedy pierwsze miejsce pod względem oglądalności ze wszystkich stacji (ex aequo z TVP Info). Według badań przeprowadzonych na zlecenie portalu wirtualnemedia.pl najnowszą, 32. serię ogląda średnio 606 tys. widzów. Najpopularniejszym odcinkiem był ten ostatni z gwiazdami "BrzydUli". Przyciągnął przed ekrany 686 tys. widzów. Może się wydawać, że to dużo. W rzeczywistości mówimy o jednym z najgorszych seznów w historii programu.

REKLAMA

Kuba Wojewódzki ma coraz mniej widzów. Jak było kiedyś?

Dla porównania trzy pierwsze odcinki 30. serii, która była nadawana rok temu (w ciągu roku są dwa sezony: po jednym na wiosenną i jesienną ramówkę), zgromadziły przed telewizorami średnio 682 tys. widzów, czyli o 76 tysięcy więcej niż teraz. Najpopularniejszym odcinkiem był ten z Marcinem Najmanem - zanotował 745 tys. odbiorców. Należy też zauważyć, że dane dotyczą tylko telewizji, a realne wyniki mogą być wyższe, bo show jest też dostępne online na Playerze.

Nie zmienia to jednak faktu, że im cofamy się dalej w przeszłość, tym liczby są coraz wyższe. Porównując sezon 30. z 28. widzimy spadek aż o 140 tys. (średnia 820 tys. widzów). A kiedy przeniesiemy się do początków show w 2002 roku, kiedy program był emitowany jeszcze w Polsacie, miał średnio ponad dwumilionową widownię. Po przejściu do TVN w 2006 roku oglądalność wzrosła do niemal 3 milionów. Milion widzów oglądało go ostatnio w 2018 roku.

Zmierzch króla TVN? Liczby mówią jedno, a życie drugie.

Powodów tego stanu rzeczy możemy się upatrywać w przeróżnych aspektach. Może widzom znudziła się przestarzała formuła (w Stanach też tego typu programy zaliczają spadki, traci np. talk-show Jimmy'ego Fallona), a może też sam prowadzący. Kuba Wojewódzki to król kontrowersji, a do tego jego styl prowadzenia rozmów nie wszystkim odpowiada. Na dłuższą metę jest w nim więcej sucharów i podrywu niż wypowiedzi zaproszonych gwiazd.

REKLAMA

W pewnym stopniu odwróciły się też role. Kiedyś, przychodząc do tego programu, można było z dnia na dzień zdobyć sławę, a teraz sam gospodarz wybija się na swoich gościach. W ostatnich seriach na kanapie zasiedli popularni youtuberzy (jak Friz z Ekipy czy Marcin Dubiel), celebryci (Jaś Kapela i Lil Masti) oraz muzyczne gwiazdy młodego pokolenia (Sobel, Young Leosia i ostatnio Sanah). Nawet sam Wojewódzki był zawstydzony ich zasięgami.

Pomimo tego Kuba Wojewódzki, na złość hejterom, wcale się nie kończy jako gwiazdor show-biznesu. Jest wziętym influencerem na Instagramie (za jeden post zgarnia ponoć 400 tys. zł), prowadzi nowy podcast z Piotrem Kędzierskim w Onecie, a także jest jurorem w nowym show TVN "Mask Singer". Ponadto kręci dobrze prosperujący biznes alkoholowy z Januszem Palikotem. Nawet jeżeli jego program nie odnajduje się we współczesnych realiach, to on sam radzi sobie może nawet i lepiej niż te 20 lat temu.

* zdjęcia główne: Wojciech Kurczewski / TVN

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA