Najlepszy i najgorętszy horror zeszłego roku sieje zamęt na VOD. Właśnie trafił na telewizory

Najlepszy horror zeszłego roku? Mocne słowa, w końcu w 2024 dostaliśmy całe mnóstwo świetnych filmów grozy, w tym "Kod zła" czy "Terrifiera 3". Jednakże "Substancja" wszystkie je przebija. Stojąca za kamerą Coralie Fargeat jeńców bowiem nie bierze. Inspiruje się tak Davidem Cronenbergiem, jak (wczesnym) Peterem Jacksonem ("Martwica mózgu"), ale, korzystając z elementów twórczości swoich mistrzów, tworzy dzieło całkowicie oryginalne i wymykające się wszelkim klasyfikacjom.

Przy tak bezkompromisowym podejściu nic dziwnego, że po swojej premierze na festiwalu w Cannes "Substancja" jednych zachwyciła, innych obrzydziła i odrzuciła. Według portalu Rotten Tomatoes tych pierwszych jest mimo wszystko znacznie więcej. Horror cieszy się bowiem 90 proc. pozytywnych recenzji. Mnóstwo krytyków doceniło wizję Coralie Fargeat, dostrzegając, co kryje się pod całym dostarczanym nam gore.

W "Substancji" Coralie Fargeat opowiada historię przebrzmiałej gwiazdy - byłej zdobywczyni Oscara, aktualnie prowadzącej aerobik w telewizji. Elizabeth Sparkle zostaje zwolniona ze stacji i przypadkiem trafia na pewien cudowny lek, który miałby ją odmłodzić. Dzięki niemu funkcjonuje na zmianę ze swoją lepszą (młodszą) wersją. Z czasem Sue zaczyna przejmować kontrolę nad swoją starszą (gorszą) odpowiedniczką, co rodzi potworne konsekwencje. Zanim jednak zobaczymy rozpad ciała, czeka nas seria rozgrzewających zmysły obrazków.

"Substancja" opływa seksem. Korzystając z tzw. męskiego spojrzenia Coralie Fargeat definiuje swoje bohaterki poprzez ciało - w przypadku Elizabeth nadgryzione zębem czasu i kipiące seksem oraz młodzieńczą energią w przypadku Sue. To właśnie z ich zderzenia wynika późniejszy horror, dzięki czemu otrzymujemy film tak gorący, że aż parzy i tak obrzydliwy, że widzowie o słabszych żołądkach mogą go nie wytrzymać.

Wcielająca się rolę Elizabeth Demi Moore otrzymała niedawno Złoty Glob dla najlepszej aktorki w komedii lub musicalu. Za swój występ w tym filmie ta pierwsza otrzymała niedawno Złoty Glob dla najlepszej aktorki w komedii lub musicalu. Czy zasłużenie? Z całą pewnością! Choć zauważmy, że również nominowanej do nagrody (tylko w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa) Margaret Qualley w roli Sue radzi sobie niezgorzej. Obie dają prawdziwy popis swych umiejętności.

Powody, dla których "Substancja" robi tak ogromne wrażenie, można oczywiście mnożyć. Lepiej jednak ją obejrzeć. Film trafił do naszych kin 20 września. Dystrybutor chwalił się, że na wielkim ekranie horror cieszył się sporym zainteresowaniem. Teraz wreszcie nadszedł czas, aby trafił na telewizory. Za dodatkową opłatą można go już obejrzeć na platformach VOD.

Więcej o nowościach poczytasz na VOD: