Ozzy Osbourne pożegna fanów Black Sabbath pomimo Parkinsona. Artysta nie może chodzić
Zespół Black Sabbath zagra swój ostatni koncert w oryginalnym składzie, który wspólnie pojawi się na scenie po raz pierwszy od 20 lat. Ozzy Osbourne, który obecnie choruje na Parkinsona i nie może chodzić, nie kryje wzruszenia faktem, że w końcu będzie mógł podziękować fanom za to, że towarzyszyli mu w jego muzycznej drodze na szczyt.
To tydzień dobrych płyt, ale awangardowy krążek Darii Zawiałow zaskakuje najbardziej
W mijającym tygodniu audiofile nie mieli na co narzekać: światło dzienne ujrzały krążki świeże i zaskakujące. Przyglądamy się najciekawszym płytowym premierom, które warto sprawdzić.
Posłuchaj ostatniego w historii wykonania Paranoid przez Black Sabbath
Black Sabbath finalnie i ostatecznie żegnają się muzykowaniem. Zespół, który stworzył heavy metal, idzie na zasłużoną emeryturę. Najpierw jednak zagrał pożegnalny koncert, a my możemy już dziś obejrzeć jego fragment.
Zmiana na stanowisku wokalisty AC/DC jest już pewna. Mającego problemy ze słuchem Briana Johnsona na obecnej trasie koncertowej zespołu zastąpi Axl Rose. To dość poważna zmiana w wizerunku grupy, jednak historia poszczególnych zespołów pokazuje, że czasami roszady w składzie są niezbędne. Przygotowaliśmy zestawienie przetasowań, które znacząco wpłynęły na image kilku kapel.
Emeryci heavy metalu pozostali bez następców - łączą więc siły jeszcze raz!
Wyciągajcie z szaf czarne koszulki, ćwiekowane kurtki i ubłocone glany. Na scenę wracają bowiem ojcowie heavy metalu, na dodatek w (prawie) oryginalnym i klasycznym składzie!
Paradoksalnie, bo to wówczas gitarzysta Tony Iommi, basista Geezer Butler, perkusista Billy Ward i samozwańczy Książę Ciemności, wokalista Ozzy Osbourne, ogłosili powrót na scenę w pierwotnym, najbardziej rozpoznawalnym składzie. Od tego czasu Ozzy nagrał 3 solowe albumy (polecam zwłaszcza wydany niedawno Black Rain), jednak pod szyldem Black Sabbath nie powstała żadna studyjna płyta. Co prawda za pośrednictwem wytwórni Epic jeszcze w 98 wydana została koncertówka Reunion, a Sabbsi wystąpili kilkakrotnie na objazdowych festiwalach Osbourne’a – Ozzfestach – to jednak nie da się ukryć, że słuchacze czwórki z Birmingham mieli prawo czuć się zawiedzeni. Tym bardziej, że pod nieobecność Ozzy’ego, który został wyrzucony ze składu pod koniec lat 70 zespół nie tylko nie przestał istnieć, ale wydał kilkanaście płyt z Tony’m Martinem, Ianem Gillianem, Glennem Hughsem no i oczywiście Ronniem Jamesem Dio.