Dwayne Johnson otrzyma najwyższą w historii kina zapłatę za rolę. Will Smith i Robert Downey Jr. mogą mu pozazdrościć
Strajk aktorów trwa w najlepsze, ale niejaki Dwayne Johnson – jeden z najlepiej opłacanych artystów świata – wkrótce ma otrzymać naprawdę solidne wynagrodzenie. Za udział w „Red One” zgarnie najwyższą aktorską gażę w historii.
Świetny weekend otwarcia nowego "Spider-Mana". Takiego hitu wytwórnia jeszcze nie miała
„Spider-Man: Poprzez multiwersum” podbija światowy box office. W pierwszy weekend wyświetlania produkcja zarobiła krocie, zaliczając najlepsze otwarcie filmu animowanego od Sony. Za chwilę może pobić ogólny wynik swojego poprzednika.
Benzyny wystarczy więcej części. Nie żegnajcie jeszcze "Szybkich i wściekłych"
„Zbliża się koniec drogi” – informują nas materiały promocyjne „Szybkich i wściekłych 10”. Czy seria naprawdę ma się za chwilę skończyć? Vin Diesel zdradził ostatnio, że może jednak nie. Do tego zarobki najnowszej odsłony cyklu już są całkiem imponujące. Zapnijcie pasy i szykujcie się na dłuższą przejażdżkę.
"Dungeons & Dragons: Złodziejski honor" wygrywa z "Johnem Wickiem 4". Film zarobił krocie
Światowa premiera „Dungeons & Dragons: Złodziejski honor” odbyła się niemal miesiąc temu i już wiadomo, że w weekend otwarcie pokonała film „John Wick 4”. Do budżetowego sukcesu filmu swoją cegiełkę prawdopodobnie dołożą również Polacy – film na podstawie kultowej gry RPG zadebiutuje w Polsce już 14 kwietnia.
"Avatar: Istota wody" jak "Titanic". Film zarobił tyle pieniędzy, że już zapisał się w historii kina
A jednak! „Avatar: Istota wody” Jamesa Camerona przebił barierę 2 mld dolarów, zapisując się w historii kina jako szósty film, któremu się to udało. Jest to zarazem trzeci obraz tego twórcy na tej liście. Kanadyjski reżyser potwierdził swój status prawdziwego króla blockbusterów i box office’u.
Kosztowały fortunę i poniosły porażkę. Kinowe klapy 2022 roku
„Top Gun: Maverick” to był kinowy przebój 2022 roku. Nie można tego samego powiedzieć o „Black Adamie”, nowych „Fantastycznych zwierzętach”, „Buzzie Astralu”, ani tym bardziej „Morbiusie”. Wytwórnie sporo na te filmy wydali, licząc, że okażą się przebojami. Widzowie mieli je jednak w nosie. Zdarzyło się nawet, że dwukrotnie.