„Wataha” i film Tarantino numerami jeden na HBO GO. Jakie inne tytuły serwisu oglądaliśmy najchętniej w 2020?
Obecny rok powoli dobiega końca, a więc to dobry czas na podsumowania — również te dotyczące preferencji użytkowników platform streamingowych. Bezsprzecznym hitem HBO GO okazał się serial „Wataha”. Jakie jeszcze tytuły serwisu cieszyły się w 2020 r. największą popularnością?
Pięć polskich reżyserek i historie o przemocy wobec kobiet. Netflix pokazał zwiastun filmu „Erotica 2022”
Netflix coraz intensywniej inwestuje swoje pieniądze w produkcje oryginalne z Polski, czego dowodem są takie tytuły jak „W głębi lasu”, „Sexify” i zapowiedziana w czerwcu antologia „Erotica 2022”. Ostatni z wymienionych tytułów właśnie otrzymał oficjalny zwiastun, który prezentuje pięć różnych futurystycznych opowieści o kobietach.
Po długiej zimowej przerwie polskie stacje telewizyjne planują emisję kilku zupełnie nowych seriali, które wzbudzają zainteresowanie nie tylko fabułą, ale także zebraną obsadą. Wśród polskich nowości zobaczymy sporo pozycji kryminalnych od prywatnych nadawców oraz seriali obyczajowych, które pojawią się na antenie stacji publicznych.
Najlepszą decyzją Netfliksa jest inwestycja w zagraniczny rynek, głównie europejski
Netflix nie próżnuje i w 2018 roku planuje dostarczyć aż 600 kolejnych oryginalnych produkcji. Część z nich to powstałe w Europie dzieła nieanglojęzyczne, w tym również jeden po polsku. To może być przyszłość platformy, która w ciągu ostatnich tygodni udostępniła już widzom kilka europejskich seriali.
Choć adaptacja sagi Wiedźmin przez Netfliksa traktowana jest jak pierwszy polski serial platformy, produkcja zostanie nakręcona w języku angielskim. Teraz okazuje się, że Netflix jeszcze podziała w naszym kraju. Doczekamy się bowiem pierwszego serialu serwisu VOD w języku polskim!
Pokot to opowieść o sprawiedliwości, życiu i... mięsie - recenzja Spider's Web
Na Pokot Agnieszki Holland, który ta współtworzyła razem ze swoją córką, Kasią Adamik, szłam z dużymi oczekiwaniami. Choć nie znam książki Olgi Tokarczuk, na podstawie której film został nakręcony, zwiastuny podpowiedziały mi, że będzie to coś dużego. I mrocznego. A polskie thrillery z wątkiem kryminalnym cenię sobie bardzo.