Wraz z Nowym Rokiem bibliotekę HBO GO zasiliły m.in. „Ralph Demolka” i „Grawitacja”. A co przygotował serwis na kolejne dni stycznia? Podpowiadamy, na które pozycje platformy warto zwrócić szczególną uwagę.
„Brightburn: Syn Ciemności”, serial „Zero Zero Zero” i „Ralph Demolka w Internecie” – co pojawia się, a co znika z HBO GO?
Trzeci weekend lutego to kolejna dobra okazja do obejrzenia ciekawych i zaskakujących filmów i seriali. Dzięki nowym propozycjom platformy HBO GO najbliższe dni na pewno upłyną nam w dobrej atmosferze. Sprawdzamy, które nowości warto obejrzeć w pierwszej kolejności?
Żyjemy w epoce wielkich popkulturowych marek i uniwersów. Nie zmienimy tego, bo sami nie potrafimy już inaczej
Można się na Marvel Cinematic Universe wkurzać, że zagarnął znaczną większość uwagi odbiorców. Można z tego powodu rozpaczać, bo potencjalnie ciekawsze i bardziej oryginalne produkcje nie mają szans zdobyć uwagi wielkich wytwórni, a co za tym idzie, nie przebijają się do świadomości odbiorców. Ale obrażanie się na rzeczywistość nie ma żadnego sensu. Nie jest przecież tak, że Disney zmusza nas, żebyśmy chodzili na ich odtwórcze remaki. Marvel i DC nie wysyłają Avengersów czy Ligi Sprawiedliwości naszym śladem, żeby sprowadziła nas do kina na kolejną superbohaterską opowieść. W ogromnej większości sami tego chcemy, bo nie potrafimy już inaczej myśleć o popkulturze.
Dystrybutorzy filmowi oraz szefowie platform streamingowych przygotowali dla swoich widzów niezwykle ciekawą ofertę kulturalną na ostatni dzień sierpnia oraz pierwszy dzień września.
Disney i Pixar mają monopol na Oscary za animacje. Wszystko przez lenistwo oraz ignorancję członków Akademii
Rozdająca Oscary Akademia Filmowa w ostatnich miesiącach jest z każdej strony krytykowana. Wiele osób wciąż nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jak źle wygląda sytuacja. Osoby głosujące na najlepsze filmy w mniej znanych kategoriach są przeważnie niedouczone w danej dziedzinie, a nawet pozbawione gustu. Najlepiej pokazują to nagrody za najlepszy film animowany.