Sony

Ridley Scott nie kręcił nosem w momencie, gdy wytwórnia nakazała mu wydalenie skompromitowanego aktora z zakończonej już produkcji. Szybko nakręcił potrzebne sceny, które niczym nie odstają od reszty materiału. Przynajmniej tak wynika ze zwiastuna.

Jeden z najpiękniejszych wizualnie filmów w historii kina… nie znalazł odpowiedniego zainteresowania, by na siebie zarobić. Wytwórnia filmowa już liczy straty. A te są gigantyczne.

Sony stało się pierwszą wytwórnią muzyczną, która znalazła sposób na legalizację „nielegali”, a więc remiksów utworów objętych prawem autorskim. Jakby tego było mało, będzie na tym zarabiać pieniądze.

Wiemy już z całą pewnością, że powstanie 25. filmowa część przygód Jamesa Bonda. Wiele wskazuje też na to, że ponownie zagra go Daniel Craig. Na tym nasza wiedza się jednak kończy. Ale od czego mamy branżowe plotki?

Nie, winyl nie oferuje czystszego, bliższego oryginałowi brzmienia. To bujda powtarzana przez snobów. Czystsze jednak nie oznacza lepsze i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej.

Wiele wskazuje na to, że fani potrafią wykazać się wyjątkową przenikliwością. Tym razem rozwikłali zagadkę sprzed siedmiu lat.