Dwa polskie filmy zawojowały Netfliksa. Ogląda je cały świat

Polska kinematografia chyba nigdy nie była tak popularna na świecie jak teraz, a wszystko to za sprawą Netfliksa. Możemy narzekać na serwis, ale jego model dystrybucji sprawia, że filmy, które wcześniej z trudnością opuszczałyby granicę Rzeczpospolitej, mogą być z łatwością oglądane wszędzie ta, gdzie jest internet. Można też się czepiać tego, że mamy na koncie lepsze filmy, ale pamiętajmy, że nie ja czy ty decydujemy o tym, co jest popularne, ale wola ludu.

A w tym momencie najbardziej popularne nieanglojęzyczne filmy na Netfliksie to "Poskromienie złośnicy" i "Furioza". Ten pierwszy to produkcja oryginalna serwisu, która zbiera kiepskie oceny, ale widzowie lubią takie romansidła. Najwyraźniej lubią też filmy o kibolach, bo właśnie o tym (tak wiem, że fabuła głębsza) jest druga pozycja na liście. Trzecie miejsce listy zajął koreański film akcji "Yaksha: Decydująca misja", co też nie powinno dziwić, bo moda na produkcje z tego kraju trwa w najlepsze.

Lista z pewnością za chwilę wzbogaci się o nasz kolejny chodliwy towar eksportowy, czyli sequel "365 dni". Film właśnie dziś ma premierę. Pierwsza część była najchętniej oglądaną produkcją na Netfliksie w 2020 roku - w ogólnej kategorii. Na kolejnych miejscach podium znalazły się takie filmy jak "Enola Holmes" i "Kronika Świąteczna 2".