Może i "W jak Morderstwo" nie jest arcydziełem, ale w ostatnich latach w polskim kinie pojawiło się kilka naprawdę niezłych tytułów.
OCENA
"W jak Morderstwo" okazało się kolejnym nieudanym filmem z naszego podwórka. Czas rozjaśnić mroki rozczarowań i przypomnieć, najlepsze polskie filmy ostatnich lat.
Na samym wstępie muszę uczciwie zaznaczyć: to nie tak, że "W jak Morderstwo" to absolutny niewypał, który może konkurować z największymi wpadkami ostatnich lat (pokroju choćby „Drugiej połowy”). Najnowszy film Piotra Mularuka ma swoje momenty. Najbardziej kuleje w nim historia, a konkretnie: intryga. Czyli dość istotny element w filmie spod znaku Agathy Christie.
Główną bohaterką opowieści jest Magda, która porzuciła karierę weterynaryjną, by skupić się na domu i wychowaniu potomstwa. Jej mąż-buc traktuje ją paskudnie, a dzieci… dzieci na ekranie nie pojawiają się zbyt często. Jak na to, że bohaterka z założenia zajmuje się nimi kosztem życia zawodowego, ma zadziwiająco dużo wolnego czasu: szwenda się po okolicy o dowolnej porze dnia i nocy, zajmując się amatorskim śledztwem. Ale do rzeczy: pewnego wieczora Magda znajduje w parku zwłoki kobiety. Wisiorek, który denatka ma na szyi, wygląda identycznie jak ten należący do zaginionej 15 lat wcześniej najlepszej przyjaciółki bohaterki. Teraz Magda — fanka kryminałów, rzecz jasna — musi wyręczyć zakochanego w niej nieporadnego komisarza i wpaść na trop mordercy. Intryga, niestety, okazuje się wyjątkowo nieangażująca i przewidywalna. W fabule jest też miejsce na miłosny trójkąt (a właściwie: czworokąt), mroczne sekrety mieszkańców Podkowy Leśnej i Piotra Adamczyka grającego marketingowca udającego jasnowidza i arabskiego szejka (tak).
"W jak Morderstwo" jest adaptacją powieści Katarzyny Gacek pod tym samym tytułem. Nie miałem jednak okazji jej przeczytać, wobec czego nie jestem w stanie stwierdzić, jak wersja filmowa wypada na tle materiału źródłowego (i kogo należy obwiniać o tak leniwie nakreślony wątek kryminalny). Wspominałem, że film ma swoje mocne strony: jedną z nich jest zdecydowanie postać głównej bohaterki. Magda to postać, z którą łatwo sympatyzować, której łatwo współczuć i za którą, tak po prostu, trzyma się kciuki. Wynika to nie tylko z faktu, że bohaterka jest charakterologicznie zaskakująco dobrze napisana, ale również znakomicie zagrana przez Annę Smołowik. Uwierzyłem w każdy jej gest, w każdy grymas i słowo. Postacie dalszych planów to już, niestety, materiał co najwyżej przeciętny.
Film Mularuka ugina się pod ciężarem tropów gatunkowych, aluzji, odniesień. Popkulturowe mrugnięcia okiem, cytowanie klasyków, tu dramat, tam kryminał, gdzie indziej: czysta komedia. Nie klei się to, nie trzyma kupy, pęka w szwach. A momentami, niestety, potrafi też zażenować — sceną zupełnie niezrozumiałą i do niczego niepasującą, z założenia: zabawną, ostatecznie, niestety, po prostu głupią. Szkoda; zabrakło ręki, która przesieje cały ten wór komponentów i podrasuje filmową zagadkę. Gdzieś tam tlił się potencjał.
Dla tych z was, którzy w ostatnim czasie nie mieli do polskiego kina szczęścia (swoją drogą, na wielkich ekranach wyświetlane są też "Magnezja", "Sweat" czy "Śniegu już nigdy nie będzie", które warte są, z różnych powodów, obejrzenia) przypominamy, że nie wychodząc z domu możecie obejrzeć znakomite tytuły godnie reprezentujące rodzimą kinematografię. A to tylko część wybranych dzieł.
Najlepsze polskie filmy dostępne w serwisach VOD
Boże Ciało
Wybór oczywisty — nie tylko dlatego, że jest to jedno z polskich dzieł, które doczekało się nominacji do Oscara (wciąż najbardziej prestiżowej filmowej nagrody świata, czy nam się to podoba, czy nie). Filmem zachwycają się recenzji na całym świecie; najpopularniejszy agregator opinii wskazuje 98% pozytywnych recenzji i otrzymał tzw. certyfikat świeżości. Ta oparta na historii fałszywego księdza produkcja to kawał świetnie opowiedzianego i zagranego kina.
Do obejrzenia m.in. na: Netflix, CANAL+, vod.pl.
Wołyń
Wojciech Smarzowski pojawia się na tej liście kilkakrotnie (choć w dostępnych w Polsce serwisach znajdziecie więcej jego filmów). Jest to reżyser wyjątkowy, a "Wołyń" to najprawdopodobniej najważniejszy obraz w jego portfolio. Film wstrząsający, potrzebny, nie snujący politycznych tez i wybitnie zrealizowany.
Do obejrzenia m.in. na: Netflix, CANAL+, TVP VOD.
Ostatnia rodzina
Jeden z moich ulubionych polskich filmów ostatniej dekady, niezwykły tak bardzo, że w trakcie seansu łatwo zapomnieć, że cała ta historia wydarzyła się naprawdę. Z bliska przyglądamy się radościom, cierpieniom i absurdom z życia pewnej rodziny, której członkowie byli z jednej strony absolutnie pospolici, z drugiej zaś — niepokorni i nieprawdopodobni.
Do obejrzenia m.in. na: Netflix, Ninateka, Play NOW.
Jestem mordercą
2016 to był dla polskiego kina dobry rok. Film Macieja Pieprzycy adaptuje prawdziwą historię Wampira z Zagłębia i jest, tak po prostu, znakomitym, gęstym i niepokojącym kryminałem, który świetnie ilustruje wadliwość systemu, społecznych mechanizmów. Kino rozrywkowe miesza się z psychologicznym, jest to jednak mariaż zrealizowany z głową: wszystko doskonale się tu uzupełnia.
Do obejrzenia m.in. na: Netflix, CANAL+, Player.
Zimna wojna
Trzy nominacje do Oscarów, Złota Palma w Cannes; ten film Pawła Pawlikowskiego wywołał wiele emocji. Przede wszystkim jednak zachwycał widzów na całym świecie. Jest tu dużo miłości do kina, wrażliwości i nastrojowości, odrobina humoru i drwin, wiele znakomitych dialogów. Dzieło Pawlikowskiego stoi estetyką i klimatem. Sam chętnie do niego wracam.
Do obejrzenia m.in. na: Play NOW, Netflix, Player.
Sala samobójców. Hejter
Kolejny film Jana Komasy. Nie jest tytułem tak dobrym, jak wspomniane "Boże Ciało", ale ciężko przejść obok niego obojętnie. Jego siłą są nieoczywisty bohater, dobrze poprowadzone elementy thrillera, sprawne ogranie lęków związanych z siecią i mediami społecznościowymi.
Do obejrzenia m.in. na: CANAL+, Netflix, Ipla.
Atak paniki
Świetny debiut Pawła Maślony, który zaprezentował widowni film prawdziwie zabawny: wielu recenzentów twierdzi, że to jedna z najlepszych (o ile nie najlepsza) i unikająca humoru niskich lotów polska komedia dekady. Film wyreżyserowany wręcz brawurowo, zderzający straszne z zabawnym, kontrastujący, przejaskrawiający, a przy okazji: bardzo życiowy.
Do obejrzenia m.in. na: HBO GO, Netflix, Mojeekino.pl.
Pod Mocnym Aniołem
Znowu Smarzowski, tym razem adaptujący Pilcha. Wiwisekcja alkoholizmu, pokazująca jego najgorsze, najbrudniejsze, najbardziej odczłowieczające oblicze. Zamierzenie mniej tu symbolizmu, więcej dosłowności; prawdopodobnie to dzięki temu film zwala z nóg jak kolejna flaszka czystej, po której przekracza się granice.
Do obejrzenia m.in. na: HBO GO, Chili, Rakuten.
Dom zły
Smarzowski o przesiąkniętym złem społeczeństwie, czyli kolejne rozliczenie z przeszłością. Jest tu mroczna tajemnica, emocjonujące zakończenie, fascynujące postacie, gęsta atmosfera i w końcu zło w czystej, polskiej postaci.
Do obejrzenia m.in. na: Amazon Prime Video, Cineman, vod.pl.
Fuga
Alicja zostaje odnaleziona po dwóch latach: nie pamięta, kim jest, nie rozpoznaje swojej rodziny, nie chce wracać do dawnego życia, którego nie rozumie. Dopracowany dramat, czy też, momentami, psychologiczny thriller; nieśpieszny, emanujący atmosferą niepewności obraz i fenomenalna Muskała. Koniecznie!
Do obejrzenia m.in. na: Netflix, TVP VOD, Chili.