Na duże ekrany trafi niebawem produkcja, która podbiła serca widzów na Berlinale i Mastercard OFF Camera. "W ukryciu" to ekranizacja głośnej powieści nagradzanego francuskiego dziennikarza, w której wystąpią wybitni aktorzy. I choć korzenie filmu są oczywiście francuskie, to nie brakuje również polskiego motywu w tej historii.

Zobaczyli go uczestnicy Berlinale, obejrzeli go widzowie Mastercard OFF Camera, to teraz czas na wszystkich pozostałych kinomanów, którzy lubują się w błyskotliwych produkcjach i francuskiej kinematografii. Już w przyszłym miesiącu na ekrany polskich kin trafi film Lionela Baiera, szwajcarskiego reżysera o polskich korzeniach. "W ukryciu" to ekranizacja głośnej powieści nagradzanego dziennikarza Christophe'a Boltanskiego, w której po raz ostatni będzie można zobaczyć Michela Blanca.
W ukryciu: film zadebiutuje na Przeglądzie Nowego Kina Francuskiego
"W ukryciu" to ekranizacja książki autorstwa Christophe'a Boltanskiego, która skupia się na zasłużonej dla kultury i nauki rodzinie. Akcja produkcji rozgrywa się w Paryżu, a dokładnie w maju 1968 r. Jednym z jej bohaterów jest żywiołowy dziewięciolatek, który nie kryje ekscytacji, gdy dowiaduje się, że będzie miał możliwość spędzić kilka dni z dziadkami i kilkoma innymi członkami rodziny w ich wiekowym domu. Tymczasem, gdy sytuacja w kraju wywraca się do góry nogami, rodzice chłopca uczestniczą w historycznych protestach, a niestabilne realia doprowadzają do tego, że ekscentryczna rodzina musi skonfrontować się ze swoją przeszłością.
O powieści, na motywach której powstał film, wypowiedział się reżyser produkcji o polskich korzeniach, Lionel Baier:
Podobnie jak rodzina Christophe'a Boltanskiego, autora powieści "W ukryciu", moja również pochodzi z Odessy. Mój pradziadek poznał tam moją prababcię. On był Polakiem, ona Szwajcarką i pracowała jako opiekunka do dzieci. Reszta to zwyczajna historia imigracyjna. Kiedy kręciłem film "Na wschód" w 2005 roku w Polsce, próbowałem dowiedzieć się więcej o mojej rodzinie. Ale ponieważ archiwa są niekompletne, duża część ich życia jest nieudokumentowana. Odkryłem jednak, jak moi przodkowie dostosowywali swoją "prawdę", aby zintegrować się w Szwajcarii. Dokumenty, sprzeczne informacje, geograficzne przybliżenia. Zdecydowałem więc, że wezmę z tej genealogii to, co było dla mnie przydatne. Christophe Boltanski robi to samo w swojej książce. Opowiada historię swojej rodziny, ale niekoniecznie mówi całą prawdę. Zrobiłem to samo w filmie, wplatając w niego elementy mojej
własnej historii.
Za reżyserię filmu "W ukryciu" odpowiada szwajcarski twórca o polskich korzeniach - Lioner Baier ("Pycha"), który razem z Catherine Charrier napisał także scenariusz. W swojej ostatniej roli wystąpił w tym filmie wybitny francuski aktor Michel Blanc ("Minister"). W pozostałych rolach zagrali: Dominique Reymond ("Zawieszeni w czasie"), William Lebghil ("Fantazje"), Aurélien Gabrielli ("Złodziejki") i Liliane Rovère ("Dom pogodnej starości").
Prapremiera filmu "W ukryciu" odbędzie się podczas Przeglądu Nowego Kina Francuskiego już 13 czerwca.
O filmach czytaj w Spider's Web:
- Znamy nowy najdroższy film w historii kina. Do tej pory były to Gwiezdne wojny
- Max zaspoilował mi film, zanim zdążyłam go obejrzeć. Spróbujcie tego uniknąć
- Trump chce nałożyć cło na hollywoodzkie filmy kręcone za granicą. To będzie szok dla filmowców
- Sceny z tego filmu królują na rolkach i tiktokach. W końcu obejrzałem go w całości i jest genialny
- Thunderbolts* - sceny po napisach. Ile ich jest i o czym opowiadają?