Premiera drugiego sezonu "Wiedźmina" już za rogiem. Zagraniczni recenzenci zachwycają się kontynuacją superprodukcji Netfliksa z Henry Cavillem, ale w naszej redakcji nastroje są raczej grobowe. Co jednak sądzi o tym wszystkim sprawca całego zamieszania, czyli Andrzej Sapkowski. Autor książek z Geraltem jest wręcz zachwycony nowymi odcinkami. Andrzej Sapkowski w kilku słowach zrecenzował drugi sezon.
Na drugi sezon "Wiedźmina" czekaliśmy dwa lata. Pierwszy spotkał się z mieszanymi reakcjami – narzekano przede wszystkim na chaotyczność, odejścia od książek Andrzeja Sapkowskiego, a także tanie efekty komputerowe. Chwalono za to sceny walk, Henry'ego Cavilla jako Geralta z Rivii oraz ambitny plan zekranizowania niełatwej do ekranizowania sagi. Chyba jednak większość widzów dostrzegła w tym wszystkim potencjał, który przy dobrych wiatrach, mógłby zostać z powodzeniem rozwinięty
Część dziennikarzy już widziała sześć z ośmiu odcinków. Konrad Chwast z naszej redakcji w swojej recenzji napisał, że drugi sezon "Wiedźmin" to przeciętny "serial i kiepska adaptacja". Zupełnie innego zdania są nasze koleżanki i koledzy po fachu zza Wielkiej Wody.
W serwisie agregującym teksty Rotten Tomatoes ma 95 procent pozytywnych recenzji – wielu dziennikarzy wystawiło serialowi niemal maksymalne oceny. Ogólnie mówiąc drugi sezon wypadł według nich lepiej od pierwszego i daje dużo radochy.
Andrzej Sapkowski zrecenzował 2. sezon Wiedźmina. Chwali jego showrunnerkę Lauren S. Hissrich za udaną adaptację.
Na profilu Wiedźmin Polska pojawiła się krótka, acz treściwa opinia twórcy książkowego pierwowzoru. "Adaptowanie książek mojego autorstwa to niełatwa sztuka i gratuluję Lauren i jej zespołowi świetnego wywiązania się z tego zadania. Obejrzałem z dużą radością i liczę na to, że sezon trzeci będzie zrobiony z jeszcze większym rozmachem" - powiedział Andrzej Sapkowski.
W komentarzach ludzie wyśmiewają opinię pisarza i sugerują, że został przekupiony. "Sapkowskiemu to ja bym nie uwierzyła i uważam, że jego opinia akurat podyktowana jest w dużym stopniu pieniędzmi. Ot co.", "Tym razem nie było 2 tysiące z góry i umowa o dzieło, tylko wybrał procenty, więc musi zachęcać aby były większe dochody, a co za tym idzie większy procent, ale serial i tak pewnie będzie mi się podobał", "Wcale jego dobra opinia o serialu (umówmy się - mocno słabym) nie ma nic wspólnego z tym, że kasa na jego koncie się zgadza. Nic a nic!", "Netflix tossed a coin to a Sapkowski (la-la-la...)" - piszą złośliwi internauci.
Wszyscy przekonamy się o tym w piątek. Tymczasem do sieci właśnie trafiły trzy nowe klipy z drugiego sezonu "Wiedźmina", w których poznajemy m.in. dokładne okoliczności przybycia Ciri i Geralta do Kaer Morhen. Udało nam się też porozmawiać z chwaloną przez Andrzeja Sapkowskiego showrunnerką oraz producentem wykonawczym serialu Tomkiem Bagińskim.
Cały drugi sezon "Wiedźmina" pojawi się na Netfliksie w piątek 17 grudnia o 9:00.