Przemysław Dobrzyński

Mads Mikkelsen zagra u boku Harrisona Forda w piątej odsłonie przygód kultowego archeologa Indiany Jonesa.

„Nomadland” w reżyserii Chloe Zhao oraz z kolejną znakomitą rolą Frances McDormand to kino wielkich emocji zamkniętych w małych gestach. Skromna i niepozorna perełka szczególnie dla fanów kina drogi.

Wiekopomne dzieło Antoniego Krazue, film „Smoleńsk”, którego obejrzało przynajmniej 100 milionów Polaków dotarł w końcu na „zaszczytne” pierwsze miejsce najgorszych filmów w dziejach według użytkowników serwisu IMDb. Co na to Antoni Macierewicz? Czas pokaże. Tymczasem postanowiłem sprawdzić, które filmy uważane są za lepsze od polskiej produkcji. Przed wami 10 filmów lepszych od „Smoleńska”.

Drogi YouTubie, nie idź tą drogą. Największa platforma wideo testuje funkcję ukrywania liczby kciuków w dół przy opublikowanych materiałach.

Film „Zabójczy kochankowie”, który trafił do serwisów VOD, to szalone kino drogi opowiadające o pogoni za sławą, pieniędzmi, niezależnością i... lajkami.

Aktorzy z wysokiej półki w filmie z niskiej półki. Tak można w skrócie podsumować nieudaną próbę stworzenia zajmującego thrillera. „Każdy twój oddech” trafia dziś na VOD.

W produkcjach o superbohaterach zagrali nawet ci najwięksi, jak Marlon Brando, Jack Nicholson, Gene Hackman, Michael Caine czy Anthony Hopkins. Jeśli macie wrażenie, że właściwie każdy aktor wystąpił już w jakimś filmie na podstawie komiksu, to jest wielce prawdopodobne, że macie rację. Poniższe zestawienie tylko to potwierdza.

To podręcznikowy przykład tego, jak działa poprawność polityczna w show-biznesie. Warner Bros. co prawda usunął z filmu „Kosmiczny mecz 2” molestującego samice skunksa Pepe, ale nie ma problemu z grupą gwałcicieli z filmu „Mechaniczna pomarańcza”.

„Kowboj na betonowej prerii” to trochę historii o dojrzewaniu i trochę westernu w wersji współczesnej. Znany z serialu „Stranger Things” Caleb McLaughlin debiutuje w swojej pierwszej głównej roli filmowej.

„Framing Britney Spears”, znany w Polsce pod tytułem „Kto wrobił Britney Spears?”, można już oglądać w CANAL+. To jeden z głośniejszych dokumentów ostatnich miesięcy. Poniżej dowiecie się dlaczego.

Fani filmów o potworach łączcie się, bo macie nie lada święto. Jeśli od zawsze marzyliście o tym, by zobaczyć wysokobudżetową wersję starcia Godzilli i Konga, to wasz mokry sen właśnie się spełnia. I prezentuje się bosko!

Po świetnej pierwszej odsłonie „Wonder Woman” z 2017 roku cały świat patrzył z nadzieją zarówno na reżyserkę Patty Jenkins, jak i na kontynuację jej dzieła. Niestety niemal cały świat czeka teraz ogromne rozczarowanie. „Wonder Woman 1984” to istny filmowy potworek.

Lockdown na całego, tak więc jeśli ponownie przyzwyczajaliście się do chodzenia do kin, przyszła pora na powrót do przyzwyczajeń z wcześniejszych, pandemicznych miesięcy. Rozsiądźcie się więc na kanapach, tudzież rozłóżcie na łóżkach i zaplanujcie filmowe wieczory w kwietniu. A te zapowiadają się dość interesująco.

„Framing Britney Spears”, znany w Polsce pod tytułem „Kto wrobił Britney Spears?”, można już oglądać w CANAL+. To jeden z głośniejszych dokumentów ostatnich miesięcy. Poniżej dowiecie się dlaczego.

Niech was nie zmyli tytuł ani obsada – „Minari” to klasyczna, ale świeża zarazem, historia o amerykańskich mitach opowiadana z trochę innej perspektywy.

Na wybrzeżach Wielkiej Brytanii są obecnie kręcone jedne z ostatnich scen do 2. sezonu serialu „Wiedźmin”. Na najnowszych zdjęciach z planu widać, że bardzo możliwe jest, iż nowa seria przedstawi nam jeźdźców Dzikiego Gonu.

Jeśli sądziliście, że nasze dni w Westeros są policzone, to byliście w błędzie. George R. R. Martin zobowiązał się właśnie do prac przy kolejnych serialach przez najbliższe pięć lat.

„Droga powrotna” to udany, choć niezbyt oryginalny, dramat obyczajowy o trenerze koszykówki zmagającym się z nałogiem alkoholowym. To najnowsza i jedna z lepszych ról Bena Afflecka.

Jeśli nadal nie przekonują was twierdzenia, że żyjemy w przedziwnych czasach, to co powiecie na to, że legenda punk rocka, Iggy Pop, wystąpił w reklamie piwa Janusza Palikota? I mówimy tu o piwie smakowym.

Fani DCEU i Zacka Snydera zobaczyli, że ich głos jest słyszany i może przynieść wymierne skutki, więc chcą jeszcze więcej. Czy uda im się wyprosić studio WarnerMedia, by te pozwoliło Zackowi Snyderowi dokończyć jego opowieść o Justice League?