"Barbie" ma szansę pobić "Avatara 2". Premiery jeszcze nie było, a film już jest hitem

To dobry czas dla kina. Zaledwie tydzień po premierze "Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One" na wielkie ekrany wchodzą jedne z najbardziej wyczekiwanych filmów roku. Już jutro, w piątek 21 lipca zadebiutuje bowiem tak "Barbie", jak i "Oppenheimer", a więc w ten weekend będziemy świadkami kasowego starcia gigantów. Kto wygra? Oślepiająca różem historia lalki z kryzysem egzystencjonalnym, czy mroczny dramat o ojcu bomby atomowej? Bilety na pierwszy wymieniony tytuł rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.

Już pierwsze prognozy sugerowały, że pojedynek ochrzczony przez internautów mianem "Barbenheimer" wygra "Barbie". Jak się teraz okazuje film Grety Gerwig może przebić wszelkie dotychczasowe szacunki i zaliczyć najlepsze otwarcie od czasu "Avatara: Istoty wody". Ba, w pierwszy weekend wyświetlania ma nawet szansę zarobić więcej niż produkcja sygnowana nazwiskiem Jamesa Camerona.

Czytaj także:

"Barbie" kosztowała niemal 150 mln dolarów, a według szacunków na marketing wydano kolejne 100 mln. Warner Bros. skromnie zakładało, że po weekendzie otwarcia film zarobi w Stanach Zjednoczonych 75 mln. Jak podaje Deadline, wpływy z produkcji mają być o wiele wyższe - według prognoz sięgną przynajmniej 130 mln.

Na podstawie danych BoxOffice Company wspomniany portal podaje, że jeśli chodzi o liczbę biletów kupionych w przedsprzedaży na ten moment "Barbie" przebija wszystkie premiery od czasów "Avatara: Istoty wody", który w weekend otwarcia na rodzimym rynku zarobił 134 mln dolarów. Do takiego imponującego wyniku w dużej mierze przyczyniają się widzowie, wybierający się również na "Oppenheimera".

Jak informowaliśmy niedawno, w tym tygodniu znacząco skoczyła sprzedaż biletów w kinach sieci AMC Theaters na "Barbie" i "Oppenheimera". Już 40 tys. widzów zamierza wybrać się na oba filmy jednego dnia. Przedstawiciel amerykańskiego związku właścicieli kin (NATO - National Association of Theatre Owners) twierdzi, że ogólnie liczba osób wybierających się na double feature "Barbenheimera" w Stanach Zjednoczonych przekroczy 200 tys.

Czytaj także: Sprzedaż biletów na "Barbenheimer" poszybowała. Tak widzowie wyznają swoją miłość do kina

Warto zauważyć, że szał na "Barbie" widać również w naszym kraju. Kina szykują się na prawdziwe oblężenia pokazów filmu. Na przykład w Cinema City liczba seansów produkcji w premierowym tygodniu sięga czterech w przypadku wersji z polskim dubbingiem, ale w wersji z napisami tytuł ten będzie wyświetlany aż 12 razy dziennie. Co więcej, jeśli jeszcze biletu nie zakupiliście, na sporej części projekcji możecie mieć problem z wybraniem wymarzonego miejsca.