REKLAMA

Star Wars: lord Sithów powrócił zza grobu, by rozmawiać o sztuce

Chociaż w kinach posucha, to odległa galaktyka cały czas się rozwija. Najnowszy komiks rzuca nieco więcej światła na końcowe lata istnienia Imperium oraz spuściznę mrocznego lorda Sithów o przydomku Darth Momin. Kim był ten artysta i co go wkurzyło na imprezie ku czci Palpatine’a?

darth momin star wars legacy sith lord
REKLAMA

„Gwiezdne wojny” pod egidą Disneya rozwijane są już od ponad dekady. Chociaż od dawna nie dostaliśmy żadnego nowego filmu, a całe Expanded Universe wyrzucono poza kanon, to w miejsce tego ostatniego powstała już masa nowych seriali, gier wideo, książek oraz komiksów. Mówią nam one całkiem sporo na temat tej wersji odległej galaktyki oraz wykreowanych na jej potrzeby postaci.

REKLAMA

Czytaj inne nasze teksty poświęcone sadze „Star Wars”:

Kim jest Darth Momin?

Marvel odzyskał po latach licencję na gwiezdnowojenne komiksy, czego owocem jest wiele różnych serii rozgrywających się w różnych epokach „Star Wars”. Te główne osadzone są fabularnie w okolicach tej oryginalnej trylogii George’a Lucasa i wydawane falami. Pierwsze dwie skupiły się odpowiednio na wydarzeniach pomiędzy epizodami IV i V oraz V i VI, a kolejna już po „Powrocie Jedi”, równolegle do trylogii książek z cyklu „Aftermath”, w których byliśmy świadkami bitwy o Jakku.

Jednym z zeszytów, które rozpoczynają tę trzecią falę, jest one-shot w postaci „Star Wars: A New Legacy” #1. Składa się na niego kilka różnych, w tym splątanych ze sobą opowieści, a bez dwóch zdań najciekawsza jest część poświęcona Darthowi Mominowi. Ten mroczny lord Sithów, żyjący na millenium przed Palpatine’em, zachował po śmierci swoją świadomość, która związała się z jego złowrogą maską. Nawiązał on kontakt z Darthem Vaderem i pomógł mu zbudować fortecę na planecie Mustafar.

Darth Momin po zabiciu swojej mistrzyni uznał, że nie będzie nikogo szkolił, bo jego zadaniem jest służenie ciemnej Stronie Mocy. Stworzył też na przestrzeni lat wiele superbroni (a za herezję jego imię zostało niemal wymazane z kart historii). Jedną z nich była Klatka Fermata, która pozwalała zamrozić istotę w czasie. Jej potęgę chcieli przejąć Imperator z Lordem Vaderem, ale te plany udaremniono, o czym opowiadały poprzednie komiksy Marvela z cyklu „Star Wars”).

Czego dowiadujemy się ze „Star Wars: A New Legacy” #1 o Darthie Mominie?

Historia zawarta w tymże komiksie o tytule „The Grand Imperial Jubilee”, której autorami są Charles Soule i Ramon Rosanas, traktuje o obchodach trzydziestolecia objęcia przez Sheeva Palpatine’a stanowiska Najwyższe Kanclerza Republiki jeszcze zanim przekształcił ją w swoje Pierwsze Galaktyczne Imperium. Na uroczystości zebrali się ważni oficjele, którzy chcieli pocałować przysłowiowy pierścień, ale jako czytelnicy skupiamy się tutaj na strażnikach.

Organizatorzy wydarzenia mającego miejsce w roku 2 BBY (czyli przed Bitwą o Yavin) na planecie Alderaan wystawili na widok publiczny liczne artefakty, w tym te pochodzące z prywatnej kolekcji Imperatora. Jednym z tych przedmiotów była maska Dartha Momina, ucznia Lady Shaa, która za pomocą Mocy zwiodła nakłoniła jednego ze szturmowców, by ten ją założył. To wystarczyło, by duch nieżyjącego od dawna mrocznego Lorda Sithów, go opętał.

REKLAMA

Darth Momin za życia był makabrycznym artystą, a swoje eksponaty tworzył z użyciem materiałów organicznych. Po tym, jak objął kontrolę nad ciałem nieszczęsnego żołnierza, dostrzegł przyglądając się wystawę, iż jeden eksponatów to jego dzieło sprzed lat. Plakietka informująca o tym, iż odpowiedzialny za nie artysta jest „nieznany” niezwykle go rozsierdziła, gdyż uderzyła w jego ego. Z tego powodu zaczął atakować gości, gdyż uznał ich za niegodnych jego dzieła.

Szturmowiec, który założył maskę Dartha Momina, zginął z ręki Elliany Zahra, protegowanej Wielkiego Moffa Tarkina, a świadomość mrocznego lorda znów została uśpiona. A chociaż w starszych komiksach osadzonych chronologicznie w późniejszym okresie ta postać już się pojawiała, tak umieszczenie opowieści o niej w komiksie „Star Wars: A New Legacy” #1 może zwiastować jego kolejny powrót, już w czasach po upadku Imperium.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA