Wkurzasz się na niespójności w „Star Wars” od Disneya? „Gwiezdne wojny” zawsze takie były
Pomstujesz na trylogię sequeli Disneya, bo była kręcona bez żadnego planu? Wkurzasz się na „Akolitę”, bo miał potencjał być znacznie lepszym serialem? Ja też! No ale warto pamiętać, że oryginalne „Gwiezdne wojny” cierpiały na podobne problemy, a George Lucas sam sobie przeczył, zmieniał zdanie i wielokrotnie robił retcony! Przygotowałem listę 10 przykładów na poparcie tej tezy.
Jest takie powiedzenie, że nikt nie nienawidzi „Gwiezdnych wojen” bardziej niż fani tej serii no i coś w tym jest. Widzowie często oburzają się na najmniejsze pierdoły, zwykle zresztą na wyrost - tak jak to było z Ki-Adi Mundim w „Akolicie”. Wbrew obawom fanów cereański Jedi nie dowiedział się on o powrocie Sithów. Co prawda tę wiedzę posiąść mógł Yoda, ale czy tak się stało, tego możemy się już nie dowiedzieć, gdyż serial został skasowany.
Fakt, iż „Akolita” nie doczeka się 2. sezonu, oczywiście nie dziwi, skoro wkurzył widzów. Wielu toksycznych fanów co prawda oburzało się, jak to zwykle bywa, nie na to, co trzeba, ale nie zmienia to faktu, iż to był kiepsko nakręcony serial. Wcześniejsza trylogia sequeli to zaś przepychanka między dwoma reżyserami. J.J. Abrams i Rian Johnson nawzajem się podkopywali, kręcąc kolejne filmy, a „Skywalker. Odrodzenie” okazało się prawdziwym potworkiem.
Czytaj inne nasze teksty poświęcone „Star Wars”:
No ale „Gwiezdne wojny” miały swoje problemy od zawsze!
Chociaż za oryginalną trylogię George Lucas odpowiadał od samego początku, tak jego wizja odległej galaktyki była niezwykle… płynna. O tym, jak bardzo film, który trafił w 1977 r. do kin, różni się od pierwotnych planów, możecie się zresztą w prosty sposób przekonać. Marvel wydał komiks „The Star Wars” bazujący na jednej z pierwotnych wersji scenariusza tych pierwszych „Gwiezdnych wojen”, które dopiero z czasem otrzymały podtytuł „Epizod IV: Nowa nadzieja”.
Jakby tego było mało, chociaż George Lucas miał ogólną wizję np. tego, co doprowadziło do upadku Republiki, to często przeczył sam sobie. Stwierdził nawet, że przywiązanie do kanonu jest… „dla mięczaków”. To podejście doprowadziło do licznych retconów w ramach jego obu trylogii. Postanowiłem zebrać w jednym miejscu te 10 najbardziej frapujących pytań, które nasuwały się widzom po seansie sześciu epizodów w czasach „Expanded Universe”.
1. Czyim bratem był Owen Lars wychowujący Luke’a na Tatooine?
Luke Skywalker został oddany pod opiekę Owena Larsa, którego nazywał swoim wujem. Okazuje się, że nie bez powodu, bo z trylogii prequeli dowiedzieliśmy się, iż był on przyrodnim bratem Anakina. Pierwotny plan był jednak inny i zakładał, że jest on bratem, ale… Obi-Wana Kenobiego.
2. Dlaczego nazwany Yoda mistrzem Obi-Wana Kenobiego został?
Obi-Wan mówił o Yodzie jako o swoim mistrzu, ale przecież dobrze wiemy z Mrocznego Widma, iż szkolił się pod okiem Qui-Gon Jinna. Można to jednak wyjaśniać tym, iż Yoda był Wielkim Mistrzem, który brał udział w szkoleniu młodzików, więc mógł udzielać lekcji Kenobiemu, zanim ten został Padawanem.
3. Obi-Wan nie był pierwszym Jedi od setek lat, który zabił Sitha
Sithowie uważani byli za wymarłych aż do momentu, gdy z ukrycia wyszedł Darth Maul. Nie zginął on jednak z ręki Obi-Wana i przeżył pojedynek z nim i Qui-Gon Jinnem. Z tego powodu pierwszym Jedi od pokoleń, który zgładził Mrocznego Lorda Sithów był Anakin Skywalker, który skrócił o głowę hrabiego Dooku, czyli Dartha Tyranusa. Kenobi co prawda zabił Maula, który z kolei po stracie nóg porzucił mroczny Zakon, ale dopiero kilka dekad później.
4. Jak to się stało, że Obi-Wan nie rozpoznał R2-D2 i C-3PO?
Obi-Wan stwierdził, że „nigdy nie miał droida”, a z prequeli wiemy, iż pomagał mu astromech R4-P17. Pamiętajmy jednak, iż Kenobi nie związał się z nim tak jak Anakin ze swoim - dla niego było to wyposażenie użyczone mu przez Zakon Jedi. Zastanawiające jest jednak, iż nie rozpoznał R2-D2, skoro to ten sam droid, który należał do jego ucznia, a w dodatku mały szkrab się upierał, że go zna… Idąc dalej - R2 widział tak wiele, ale nigdy nie zdradził żadnych informacji z przeszłości bohaterom, którzy dekady później mogliby ich potrzebować.
5. Czy mroczny lord Darth Vader i Anakin Skywalker to ta sama osoba?
George Lucas z początku nie planował jednego z największych twistów fabularnych w historii kina. Wedle pierwotnego pomysłu Darth Vader faktycznie zabił ojca Luke’a, a Obi-Wan stoczył z mrocznym Lordem pojedynek, który zobaczyliśmy lata później w „Zemście Sithów”. Pomysł na to, by połączyć więzami rodzinnymi głównego bohatera „Star Wars” ze złoczyńcą pojawił się dopiero podczas prac nad „Imperium kontraatakuje” i stąd wziął się bon mot o „pewnym punkcie widzenia”. Gorzej, że ściemniacz Kenobi z jakiegoś niezrozumiałego powodu nie chciał zdradzić Luke'owi wielu innych kwestii, jak choćby tej, że Leia to jego siostra.
6. Jaka miała być rola Imperatora we władzach Imperium Galaktycznego?
Z czasem okazało się, iż Imperator jest mrocznym lordem Sithów i mistrzem Dartha Vadera, ale nie zawsze tak miało być. George Lucas z początku planował, by był on marionetkowym władcą Imperium Galaktycznego, którym sterują inni ludzie, a w pierwszej scenie był grany przez Marjorie Eaton. Dopiero później w tej roli osadzono Iana McDiarmida, który wcielił się w tę postać we wszystkich trzech trylogiach i uczyniono z Palpatine’a głównego złoczyńcę całej Sagi.
7. Dlaczego księżniczka Leia mówi, że pamięta swoją biologiczną matkę?
George Lucas z początku nie planował również tego, by Luke i Leia byli rodzeństwem i sugerował trójkąt miłosny z udziałem jej, Luke’a i Hana Solo. Później jednak zmienił zdanie, co skutkowało sceną, w której rodzeństwo rozmawia o swoich biologicznych rodzicach. Fakt, iż kobieta wspomina matkę, która zmarła przy porodzie, można tłumaczyć jej wrażliwością na Moc.
8. Jak długo istniała Republika Galaktyczna przed swoim upadkiem?
Obi-Wan wyjaśnił Luke’owi, że „Jedi strzegli Republiki przez tysiące pokoleń”, podczas gdy w „Mrocznym Widmie” była mowa o „Republice istniejącej od tysiąca lat”. Tę sprzeczność udało się jednak jakoś pogodzić. Okazuje się, iż Republika w swojej finalnej formie faktycznie istniała od 25 tys. lat, a na tysiąclecie przed filmami została zreformowana po pokonaniu armii Sithów.
9. Dlaczego w Moc nie wierzy Han Solo, skoro Chewbacca znał Yodę?
Han Solo dorastał na Korelii, gdzie nie miał styczności z rycerzami Jedi, chociaż był już młodym chłopakiem, gdy upadała Republika. To, że nie wierzy w Moc i uważa ją za zwykłe sztuczki, jest jednak jednym z jego przymiotów, chociaż jego najlepszy przyjaciel znał się z Wielkim Mistrzem Zakonu Jedi, czyli Yodą. Czy naprawdę był tak zatwardziały w swoich poglądach, że nie uwierzył Chewbacce, który próbował mu ten brak wiary wyperswadować, czy też przez dekadę nie złożyło się, by mieli okazję na ten temat porozmawiać? Co więcej, choć minęło zaledwie 19 lat, większa część Galaktyki zdaje się już zupełnie nie pamiętać o Jedi lub traktować ich jak bardzo zamierzchłą przeszłość
10. Z jakiego powodu tylko niektórzy Jedi znikają po śmierci?
Jednym z największych zaskoczeń w „Nowej nadziei” było to, że Obi-Wan po śmierci z ręki Dartha Vadera rozpłynął się w powietrzu, ale jego mistrza w „Mrocznym Widmie” nie spotkało to samo. Wynika to z faktu, iż Jedi posiedli tę zdolność dopiero po upadku Zakonu, a Qui-Gon Jinn był pierwszym Jedi, który odkrył w jaki sposób zachować świadomość po śmierci, a jego duch Mocy nauczył tego zarówno Kenobiego, jak i Yodę, a Anakin otrzymał tę lekcję telepatycznie przez śmiercią.