Netflix ma "The Office", HBO Max "Przyjaciół", a co ma Disney+? Kultowe seriale, które sprawią, że wydasz u nich kasę. I o to chodzi
"Przyjaciół" i "The Office" nie znajdziecie na Disney+. Platforma Myszki Miki ma za to inne kultowe seriale w swojej ofercie. I nie mówię tu tylko o sitcomach pokroju "M*A*S*H", czy "Scrubs". W serwisie znajdziecie jeszcze chociażby "Buffy: Postrach wampirów". O i nawet "Z archiwum X" nie brakuje.
Załóż konto Disney Plus z tego linku, skorzystaj z promocyjnej ceny (2 miesiące gratis).
Po co nam platformy VOD? Żeby być na bieżąco. To przede wszystkim. Ale przecież każdy z nas lubi sobie do obiadu, czy na poprawę humoru włączyć ulubiony odcinek (albo i cały sezon) "Przyjaciół" lub "The Office". W serwisach streamingowych wyczekujemy zapowiedzianych nowości, ale w międzyczasie oglądamy te seriale, które już dobrze znamy. Czasami też oglądamy je, bo wszyscy znajomi o nich mówili, a myśmy nigdy nie mieli czasu, żeby je obejrzeć.
Disney+ oczywiście na pierwszy rzut oka przyciąga wielkimi, współczesnymi franczyzami. Na razie jeszcze możemy nadrabiać zaległości, ale zaraz będziemy wyczekiwać nowych seriali z MCU czy Star Wars. A co robić w międzyczasie? Platforma ma na szczęście kultowe tytuły, które zawsze dobrze wchodzą. Nawet jeśli znamy już je na pamięć.
Disney+ - po co platformom VOD kultowe seriale?
Pamiętamy dobrze, co działo się, gdy "Przyjaciele" trafili na Netfliksa. Wszyscy się cieszyli, a potem płakali, gdy okazało się, że mają zniknąć z platformy. Tak bardzo nie chcieli żegnać się z sitcomem, że serwis wybulił niezłą kasę, aby chociaż na chwilę przedłużyć licencję. Włodarze usługi wiedzieli, jak bardzo użytkownicy są przywiązani do tego serialu i z pewnością byli wściekli gdy uwielbiani na całym świecie bohaterowie przeprowadzali się do HBO Max. Podobnymi kultowymi tytułami umacnia się bowiem swoją markę.
Netflix dobrze zna siłę rozpoznawalnych na całym świecie tytułów. Z jakiegoś powodu uzyskali przecież licencję na amerykańskie "The Office". Polscy internauci oszaleli, gdy okazało się, że na platformie będą mogli po raz setny obejrzeć perypetie Michaela Scotta i jego pracowników. Dlatego właśnie każda platforma potrzebuje kultowych marek, aby przyciągać i przyzwyczajać do siebie subskrybentów. Disney+ pomimo całej swojej potęgi i wielkich franczyz również.
Disney+ - kultowe seriale na platformie
MCU, Star Wars, Disney, Pixar - uwielbiamy te franczyzy. Czekaliśmy na Disney+, aby znaleźć je wszystkie w jednym miejscu i patrzeć jak się rozwijają. Co z tego, skoro po obejrzeniu kilku odcinków "Obi-Wana Kenobiego" i nowego epizodu "Ms. Marvel" zaraz odpalimy "M*A*S*H". 11 sezonów perypetii chirurgów ze szpitala polowego podczas wojny koreańskiej. Niby dużo oglądania, ale przecież to tak bawi, że szybko da się załatwić. To samo tyczy się "Scrubs".
Serial znany w Polsce pod nazwą "Hoży doktorzy" również dostępny jest na Disney+. "Scrubs" należałoby określić mianem "Przyjaciół 2.0". Miłośnicy przygód Moniki, Chandlera i reszty pokochają ten sitcom. Znajdą tam podobny humor, ale ujęty w jeszcze bardziej ironiczny nawias. Cameosów zresztą też nie brakuje. Nic tylko oglądać, śmiać się i wzruszyć od czasu do czasu. Tak bowiem mogliby wyglądać "Chirurdzy", gdyby byli komedią.
O "Chirurgach" wspomniałem nieprzypadkowo. Fakt, że są dostępni na Disney+ już wywołał niemałe poruszenie w moich mediach społecznościowych. Wiele osób planuje maraton tego medycznego serialu. Bo przecież kultowe tytuły, którymi buduje się marki platform VOD to nie tylko sitcomy. Dlatego milenialsom, którzy wykupili subskrypcję platformy Myszki Miki serce z pewnością szybciej, zabiło, gdy zobaczyli w jej bibliotece "Buffy: Postrach wampirów".
Disney+ - jakie jeszcze kultowe seriale znajdziemy na platformie?
Na Disney+ nie brakuje kultowych seriali, które nie są częścią wielkich franczyz. Prócz tych wymienionych należą do nich z pewnością "24 godziny". Na platformie do woli możemy kibicować Jackowi Baurowi ratującemu świat. Okazuje się więc, że nie trzeba być fanem MCU i Star Wars, aby Myszka Miki trafiła w nasze gusta.
Na Disney+ jest mnóstwo kultowych seriali, które na pewno skądś kojarzycie. A jeśli je już widzieliście, to chcecie je sobie przypomnieć:
- M*A*S*H
- Scrubs
- Chirurdzy
- Buffy: Postrach wampirów
- 24 godziny
- Gotowe na wszystko
- Futurama
- Simpsonowie
- Family Guy
- Glee
- Jak poznałem waszą matkę
- Zagubieni
- Z archiwum X
Nie ma sensu się oszukiwać. Marvele sobie, Star Warsy sobie. I tak wszyscy będziemy płacić za subskrypcję Disney+, aby obejrzeć jakiegoś losowego kosmitę danego tygodnia w "Z archiwum X". No i oczywiście, żeby spróbować w końcu zrozumieć "Zagubionych" oraz pośpiewać sobie z bohaterami "Glee".
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.