Disney+ w Polsce: wszystko, co musisz wiedzieć o nowym VOD

Załóż konto Disney Plus z tego linku, skorzystaj z promocyjnej ceny (2 miesiące gratis).

Chociaż serwisów wideo na żądanie jest już cała masa, to Polacy i tak czekali na kolejny jak na szpilkach. Na szczęście nasza cierpliwość została nagrodzona, a Disney+ w Polsce ruszył chwilę po północy, chociaż oficjalnie start zaplanowano na 9:00. Co trzeba wiedzieć o tym nowym serwisie wideo na żądanie? Przyglądamy się cenie, aplikacjom, profilom, jakości wideo i audio, tłumaczeniom oraz ofercie.

Czytaj też:

O tym, ile ma kosztować Disney+ w Polsce, wiedzieliśmy jeszcze przed premierą. Serwis nie robił z tego tajemnicy. Nowa usługa VOD oferowana jest Polakom w cenie 28,99 zł miesięcznie. W ramach ograniczonej czasowo promocji można wykupić dostęp do usługi na rok z góry w cenie 229,90 zł (33 proc. zniżki), jeśli ktoś wcześniej zarejestrował adres e-mail i poczeka na wiadomość. Do tego jest opcja standardowa na rok: 12 miesięcy w cenie 10 (289,90 zł). Oprócz tego na Disney+ za darmo nawet na dwa lata mogą liczyć klienci takich firm jak Polsat Box, Netia, Plus i Polsat Box.

Nowy serwis wideo na żądanie dostępny jest na najróżniejszych urządzeniach - od komputerów, przez smartfony i tablety, na konsolach do gier i Smart TV kończąc. Na start był dostępny w przeglądarce, na urządzeniach mobilnych z Androidem i na Android TV, a chwilę później trafił na iPhone'y, iPady i przystawki Apple TV; kolejne platformy będą zapewne teraz dodawane sukcesywnie. Więcej na temat aplikacji Disney+ i wspieranych platform przeczytacie w osobnym materiale.

Chociaż mamy tutaj do czynienia z serwisem streamingowym, to wiele osób chce pobierać filmy i seriale na dysk, żeby oglądać je bez połączenia z internetem. W przypadku Disney+ na szczęście będzie taka możliwość - ale na wybranych urządzeniach. Zaliczają się do nich sprzęty mobilne z Androidem oraz iOS-em/iPadOS-em, a także komputery z systemem Windows 10 lub Windows 11.

Wiele osób zastanawia się, czy Disney+ pozwala na współdzielenie kont - na szczęście tak. W ramach jednego loginu Disney+ można utworzyć do siedmiu profili, do czego serwis sam zachęca po pierwszym logowaniu. Dzięki temu wystarczy jeden abonament, aby z usługi mogły korzystać całe rodziny, czyli np. rodzice i kilkoro dzieci (dostępne są przy tym opcje kontroli rodzicielskiej).

Każdy z użytkowników ma przy tym dostęp do swojej własnej historii oglądania i może wybrać swój własny awatar oraz nazwę użytkownika. Warto natomiast dodać, że jednocześnie maksymalnie z usługi mogą korzystać cztery osoby naraz, a gdy piąta spróbuje odtworzyć wideo, przypomni o tym ograniczeniu stosowny komunikat.

Disney od lat oferuje filmy i seriale produkcji własnej w 4K (aczkolwiek w bazie mogą się znaleźć starsze materiały w Full HD). Niektóre z nich powstawały w wysokiej rozdzielczości, a inne były do niej remasterowane. Oprócz tego w przypadku filmów w 4K klienci mogą liczyć również na HDR (HDR10+ i/lub Dolby Vision), jeśli tylko korzystają z kompatybilnego urządzenia.

Niektóre z filmów dostępne są opcjonalnie w formacie IMAX (1.90:1). Jeśli chodzi o jakość dźwięku w Disney+, to tutaj również sporo zależy od konkretnego filmu i serialu. Same aplikacje radzą sobie jednak z dźwiękiem przestrzennym i potrafią obsłużyć np. Dolby Atmos na kompatybilnym sprzęcie.

Jeszcze przed premierą Disney+ w Polsce firma zadbała o to, by tworzone przez nią materiały miały polskie napisy i/lub polskiego lektora tudzież dubbing. Interfejs aplikacji oraz strony internetowej serwisu również został przetłumaczony na nasz język.

Nie ma wątpliwości, że trzonem biblioteki Disneya są obecnie produkcje z cyklu Marvel Cinematic Universe oraz niezwiązane z MCU adaptacje komiksów - animowane i aktorskie. Widzowie mogą liczyć na ponad dwa tuziny filmów pełnometrażowych, które na przestrzeni ostatnich lat biły rekordy box office od pierwszego "Iron Mana" aż po "Eternalsów" (a lada moment dołączy do nich "Doktor Strange w multiwersum szaleństwa"). Do tego dochodzą liczne one-shoty oraz seriale na czele z pierwszym odcinkiem "Ms. Marvel" (drugi pojawi się jutro).

W ramach usługi Disney+ można obejrzeć również liczne produkcje z uniwersum "Star Wars". Oprócz dziewięciu epizodów składających się na Sagę Skywalkerów w bibliotece serwisu znajdują się dwa pełnometrażowe spin-offy ("Łotr 1" oraz "Han Solo"), a także liczne seriale - również animowane i aktorskie, jak w przypadku Marvela. Wśród tych ostatnich warto wymienić długo oczekiwanego "Obi-Wana Kenobiego" - na start można oglądać trzy z sześciu odcinków, a czwarty pojawi się już jutro.

Serwis jest pełen kultowych animacji i filmów aktorskich produkcji własnej Disneya oraz należącego do niego studia Pixar. Do tego dochodzą liczne dokumenty, materiały od National Geographic oraz te przejęte od wytwórni 20th Century Studios i stacji FOX-a. Disney+ to nie są tylko produkcje familijne, bo oprócz nich można tam znaleźć np. horrory.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.