"Gladiator 2": gdzie obejrzeć film online? Kiedy premiera w VOD?

„Gladiator 2” to jeden z najbardziej kasowych filmów w portfolio Ridleya Scotta - zarobił już więcej, niż większość jego dzieł, choć i tak trudno tu mówić o sukcesie. Biorąc pod uwagę fakt, że jego budżet wynosił aż 310 mln dol. (przynajmniej według raportu „The Hollywood Repoerter”, choć Scott przekonuje, że było to znacznie mniej), łączny globalny dochód obrazu - czyli jak na razie 398 mln - wciąż nie jest kwotą, która przyniosła twórcom zysk (tak duży obraz musi zarobić ponad dwukrotnie tyle, ile kosztował, by wyjść na zero).

I to mimo tego, że na dniach „Gladiator 2” z pewnością przekroczy granicę 400 mln dol. na całym świecie (inna sprawa, że szanse na to, by prześcignął dochód oryginalnego filmu - 460 mln - maleją z dnia na dzień).

Studio Paramount raczej nie jest zachwycone tym stanem rzeczy - nie dziwi zatem decyzja, by przyśpieszyć premierę filmu w VOD. 

Jak donosi rzetelny serwis „When to Stream”, nowy „Gladiator” trafi do cyfrowych wypożyczalni w USA już 24 grudnia, czyli nieco ponad miesiąc po kinowej premierze. Film wpadnie póki co do płatnych serwisów, takich jak Apple TV, Prime Video oraz VUDU. Można oczekiwać, że premiera w dostępnych w Polsce serwisach przypadnie na podobny termin lub ewentualnie zaliczy parudniowe opóźnienie.

Nie wiemy jeszcze, kiedy obraz trafi również do streamingu, ale na to poczekamy zapewne znacznie dłużej.

"Gladiator 2" (tu nasza recenzja) jest kontynuacją znanego kultowego hitu z 2000 roku, w reżyserii Ridleya Scotta. Akcja filmu toczy się wiele lat po wydarzeniach z pierwszej części i skupia się na postaci Lucjusza, młodego chłopca z oryginału, który teraz jest dorosły. Fabuła śledzi jego życie i wpływ, jaki Maximus miał na jego losy. Główne motywy filmu to zemsta, walka o władzę i dążenie do sprawiedliwości, co wpisuje się w epicki i dramatyczny ton serii - niestety, koniec końców okazało się, że sequel odtwarza oryginał i nieustannie posila się odniesieniami, cytatami czy odtworzeniami, nie stojąc samodzielnie na własnych nogach i nie opowiadając unikalnej, świeżej historii.

Czytaj więcej o nowych filmach: