Nie bawi was "Gladiator 2"? I tak dostaniecie "Gladiatora 3"

Wydawało się, że "Gladiator" to zamknięty temat. Zgodnie jednak z trwającą modą na odświeżanie zakurzonych hitów, Ridley Scott postanowił do niego powrócić. W dwójce Lucjusz przejmuje pałeczkę po Maksimusie i walczy w Koloseum nie tyle o własną wolność, co o lepszy Rzym. Reżyser zadbał, aby zgodnie z zasadami requela (remake/sequel) opowieść rymowała się z fabułą pierwszej części, ale wszystko było szybciej, mocniej i bardziej widowiskowo. Dlatego głównemu bohaterowi przychodzi mierzyć się z małpami, nosorożcami, a nawet... rekinami.

"Gladiator 2" w połowie listopada trafił na ekrany kin. Krytycy przyjęli go dość entuzjastycznie, bo cieszy się aktualnie 71 proc. pozytywnych recenzji. Widzowie nie walą jednak do kin drzwiami i oknami. Film zarobił do tej pory na całym świecie ponad 372 mln dol. Wynik można by uznać za całkiem niezły, gdyby nie fakt, że według najnowszych informacji produkcja kosztowała 250 mln. Jeszcze więc się nawet nie zwróciła (przy standardowym przeliczniku stanie się to gdy wpływy przekroczą 500 mln).

Niezależnie od wyników "Gladiatora 2" Ridley Scott już jakiś czas temu potwierdził, że trwają prace nad scenariuszem do trzeciej części. Według dotychczasowych doniesień Paul Mescal powróci w nim do roli Lucjusza. Teraz dowiedzieliśmy się, kiedy ruszą zdjęcia.

Na stronie Production Weekly "Gladiator 3" był do tej pory w fazie aktywnego rozwoju. Jego status właśnie się zmienił. Zgodnie z informacjami podanymi w portalu zdjęcia do filmu mają rozpocząć się w 2026 roku na Malcie i w Maroko.

Jak podaje World of Reel oznacza to prawdopodobnie, że planowana przez Ridleya Scotta biografia zespołu Bee Gees została właśnie odłożona na półkę. Sam reżyser jakiś czas temu sugerował zresztą, że rozwój projektu został wstrzymany ze względu na ingerencję studia. Niezależnie od tego jego kolejnym filmem będzie postapokaliptyczne "The Dog Stars".

Więcej o "Gladiatorze" poczytasz na Spider's Web: