Netflix pomalował serca Polaków na purpurowo. Sprawdźcie nowy romantyczny hicior

Następny tydzień na platformie Netflix upłynie najprawdopodobniej pod znakiem dwóch nowych filmów akcji "Carter" i "Dzienna zmiana". Żeby jednak do tego doszło, obie produkcje będą musiały pokonać romans "Purpurowe serca", który skradł uwagę Polaków w minionych dniach. Jakie jeszcze premiery nasi rodacy oglądali na Netfliksie?

"Purpurowe serca" to bynajmniej nie jest pierwszy melodramatyczny romans, który urósł do miana hitu na Netfliksie. Platforma jest znana z kupowania praw do tego typu filmów. A widzowie przeważnie połykają je z olbrzymim apetytem. Fakt, że "Purpurowe serca" każdego dnia zeszłego tygodnia były najchętniej oglądaną produkcją pełnometrażową, trudno więc nazwać przypadkiem.

Argentyński film "Powtórka" opowiada historię byłej policjantki, która popełnia krytyczny w skutkach błąd i musiała opuścić dawny zawód. Następnie przeprowadza się na prowincję i przez kilka lat walczyła o odzyskanie wewnętrznego spokoju. Gdy w końcu jej się to udaje, śmierć miejscowej nastolatki wrzuca Pipę z powrotem do świata pełnego kłamstw i przemocy.

Wynik: 33 punkty

Serial romantyczny "Virgin River" jest jednym z najdłużej nadawanych tytułów platformy Netflix. Decyzja o przedłużeniu go o kolejny, czwarty już sezon nie dziwi jednak, bo widzowie wciąż są nim mocno zainteresowani. Lipcowa premiera nowych odcinków po raz kolejny zagwarantowała "Virgin River" znalezienie się w rankingu Top 10 i wcale nie zdziwi mnie, jeśli podobny scenariusz powtórzy się w przyszłości.

Wynik: 38 punktów

"Stranger Things" to połączenie horroru, komedii, fantasy i kina familijnego rodem z lat 80. Produkcja cieszy się (nie odkrywam tu bynajmniej Ameryki) największą popularnością ze wszystkich Netflix Originals. Może tylko za wyjątkiem "Squid Game", ale porównywanie tych tytułów nie jest do końca fair. Nie zmienia to natomiast faktu, że "Stranger Things" trzyma się w topce Netfliksa od ponad miesiąca. Taki wyczyn nie zdarza się często, lecz w żadnym razie nie jest zaskoczeniem.

Wynik: 42 punkty

Serial medyczny "The Good Doctor" opowiada o utalentowanym chirurgu z autyzmem i zespołem sawanta, który trafia do zupełnie nowego szpitala i próbuje wprowadzić w nim swoje niecodzienne metody. Najpierw musi jednak przekonać do nich nie tylko pacjentów, ale też swoich kolegów po fachu. Na początku sierpnia na Netfliksie zadebiutowało 20 odcinków 4. sezon produkcji, co błyskawicznie wywindowało ją z powrotem do polskiego Top 10.

Wynik: 50 punktów

Szefowie Netflix nie mają raczej dobrych humorów, gdy spoglądają na wyniki oglądalności najdroższego filmu wyprodukowanego w ich firmie. "Gray Man" bardzo szybko spadł bowiem z podium i nawet poza czołową piątkę. Film braci Russo (to duet od "Avengers: Koniec gry") ma gwiazdorską obsadę i wydano na niego mnóstwo pieniędzy, ale najwidoczniej widzowie przestraszyli się wyjątkowo słabych recenzji.

Wynik: 52 punkty

Składający się z sześciu odcinków miniserial "Oddychaj" kręci się wokół postaci Liv. Nowojorska prawniczka okazuje się jedyną ocalałą z katastrofy samolotu przelatującego nad kanadyjskim pustkowiem. Kobieta będzie musiała odnaleźć w sobie pokłady wielkiej siły i pomysłowości, by przetrwać w ekstremalnie trudnych warunkach i bez jakiejkolwiek szansy na pomoc z zewnątrz.

Wynik: 53 punkty

Nowy hiszpański thriller pt. "Alba" przez dwa poprzednie tygodnie zajmował czołową lokatę w Netflix Top 10. Jego dominacja właśnie dobiegła końca, ale wciąż mówimy o sporej niespodziance. Nie był to przecież serial, który mógł liczyć na ogólnopolską kampanię marketingową. Jego poważny ton i wciągająca historia zdobyły mu jednak przychylność odbiorców.

Wynik: 54 punkty

Polski film "Za duży na bajki" to przeznaczona dla całej rodziny opowieść o młodym chłopaku i jego relacji z ekscentryczną ciotką. Produkcja, w której zagrali Dorota Kolak, Karolina Gruszka i Andrzej Grabowski, zebrała wyjątkowo pozytywne recenzje, bo traktuje problemy swojego 10-letniego bohatera poważnie. Co w polskim kinie familijnym w pewnym momencie się zagubiło. Dlatego tym bardziej warto docenić "Za dużego na bajki" i łatwo zrozumieć, czemu widzowie zareagowali na produkcję tak pozytywnie.

Wynik: 60 punktów

Współprodukowane przez Roberta Zemeckisa "Turbulencje" to serial science fiction na pierwszy rzut oka przypominający "Zagubionych". Punktem wyjścia dla akcji jest tu zaginięcie samolotu lecącego do Nowego Jorku. Maszyna odnajduje się niespodziewanie kilka lat później, a jej pasażerowie wyglądają jakby nie postarzeli się o więcej niż pojedynczy dzień. Co od razu komplikuje życie ich samych i członków ich rodzin, które miały już za sobą żałobę po "zmarłych" bliskich.

Wynik: 63 punkty

"Purpurowe serca" to historia nietypowego związku między ambitną i zaangażowaną społecznie pisarką a jednym z marines. Kobieta zgadza się na związek małżeński z rozsądku ze spotkanym niewiele wcześniej żołnierzem. Tragiczny splot zdarzeń sprawia jednak, że szybko zbliżają się do siebie i autentycznie w sobie zakochują. Jeżeli brzmi to jak opowieść godna waszego zainteresowania, to wiedźcie, że na pewno nie będziecie w mniejszości. Bo "Purpurowe serca" zgarnęły pełną pulę w zeszłotygodniowym rankingu Top 10.

Wynik: 70 punktów