Jeśli wierzyć Beatlesom, wszystko czego potrzebujemy to miłość. Filmy, które tu zebrałem, pokazują jak wielką siłę ma to uczucie łączące dwoje ludzi. Bez względu na to, czy obchodzicie dzień zakochanych, jesteście sami, czy męczy was niespełniona miłość, poniższe filmy z pewnością dostarczą wam wielkich przeżyć. I osłodzą ten dzień.
Spotkanie
Skromne arcydzieło Davida Leana z każdym rokiem zyskuje jeszcze więcej siły i magii. To mistrzowsko wyreżyserowana opowieść o rodzącej się pięknej i czystej miłości, która ostatecznie nigdy nie zostaje skonsumowana. Nie ma w tym filmie wielkich fajerwerków ani scen, w których padają wiekopomne wyznania i gesty, wszystko zaklęte jest w subtelnych momentach, między słowami i właśnie to stanowi o absolutnej wyjątkowości tego filmu.
Trylogia - Przed wschodem słońca, Przed zachodem słońca i Przed północą
To jeden z bardziej unikalnych przykładów trylogii filmowej, która we wspaniały i kompleksowy sposób przyjrzała się wszelkim aspektom miłości – od pierwszego spotkania, zakochiwania się, aż po blaski i cienie bycia w związku, także z dłuższym stażem. Jesteśmy więc świadkami fascynujących rozmów o literaturze, muzyce, historii, filozofii. Z czasem zaczynamy widzieć, jak między bohaterami (granymi przez Julie Delpy i Ethana Hakwe'a) pojawiają się pierwsze iskry i fascynacja, a następnie przechodzimy w fazę dojrzałego związku i całego bagażu emocjonalnego, który występuje po "żyli długo i szczęśliwie".
Spragnieni miłości
Przepiękne dzieło Wong Kar-Waia to absolutne studium miłości. Kiedy czytamy opis Spragnionych miłości, możemy odnieść wrażenie, że to melodramat jak każdy inny. Dwoje ludzi, którzy zostali zdradzeni przez swoje drugie połówki, poznają się, zaprzyjaźniają i z czasem rodzi się między nimi namiętność. Żeby jednak w pełni docenić wyjątkowość tego filmu trzeba go po prostu zobaczyć, bo jego poezja tkwi w obrazach, grze aktorów, niezwykłej atmosferze.
Odlot (pierwsze 5 minut)
Choć cały film Pixara jest po prostu wspaniały, to jednak jego pierwsze 5 minut można spokojnie wyciąć i stworzyć z niego krótkometrażowe arcydzieło, które o miłości i o byciu razem mówi absolutnie wszystko. Od pierwszego zakochania, przez wspólne dni, aż po jesień życia i śmierć. Piękna lekcja miłości dla dużych i małych widzów.
Miłość
Równie piękna lekcja miłości, choć już ewidentnie dla starszego widza. Nie brak w niej posępności, motywów nawet rodem z kina grozy, ale koniec końców jest to poruszające dzieło o tym, jak silne mogą być więzi między ludźmi, którzy spędzili razem całe życie i są niczym jeden organizm. Film Hanekego to studium miłości w jej ostatecznej, końcowej fazie, tyleż samo pięknej, co wymagającej, przerażającej, łamiącej serce i smutnej.
Brokeback Mountain
Film Anga Lee zaliczam do najpiękniejszych filmów o miłości, głównie dlatego, że pokazuje, iż uczucie to jest uniwersalne i może dotyczyć każdego, bez względu na płeć, pochodzenie i wrażliwość. Wyjątkowość tego filmu polega na tym, że wykorzystuje on poetykę Dzikiego Zachodu i kultu macho do ukazania zwykłej, ludzkiej potrzeby bliskości między ludźmi. Ludźmi, którzy dopiero „uczą” się otwierać na takie uczucie.
Dzień świstaka
Wielu ludzi zapomina, że "Dzień świstaka", pod wszystkimi swoimi warstwami komedii i motywie pętli czasu jest w dużej mierze opowieścią o miłości. Czy może być coś piękniejszego niż główny bohater, grany brawurowo przez Billa Murraya, który nieustannie chce przeżywać ten sam dzień z kobietą (graną przez Andie McDowell), w której się beznadziejnie zakochał?