Będzie The Social Network 2. Twórca wreszcie znalazł odpowiedni temat

"The Social Network" Davida Finchera opowiadał o powstaniu Facebooka. Film z 2010 roku stał się hitem zarówno komercyjnym, jak i artystycznym. Na całym świecie zarobił 226 mln dol., a do tego zgarnął osiem nominacji do Oscara, które udało się zmienić na trzy statuetki - w tym dla najlepszego scenariusza adaptowanego. I to właśnie jego nagrodzony autor - Aaron Sorkin - ma stanąć za kamerą drugiej części.

Od premiery oryginału Aaron Sorkin wielokrotnie wspominał, że chciałby zrobić kontynuację. Nie mógł jednak znaleźć odpowiedniej historii. To się wreszcie zmieniło. Stało się to dokładnie 6 stycznia 2020 roku wraz z atakiem na Kapitol Stanów Zjednoczonych, do którego - według samego scenarzysty - Facebook na swój sposób się przyczynił.

Nie będzie to jednak opowieść stricte o wydarzeniach z 6 stycznia. Nie dostaniemy też sequela w klasycznym rozumieniu tego terminu. Jak podaje Deadline, gotowy scenariusz Aarona Sorkina skupia się na wpływie Facebooka na młodych ludzi, intensyfikowanie przemoc i rozwijające się kraje. Powstał na podstawie serii artykułów "The Facebook Files" Jeffa Horowitza opublikowanych na łamach Wall Street Journal w 2021 roku. Teksty ujawniły dokumenty, wedle których firma jest świadoma szkód, jakie powoduje w światowym ekosystemie informacyjnym i jaki efekt wywiera na swoich użytkownikach.

Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszą zdjęcia do "The Social Network 2", ale według anonimowych informatorów wspomnianego portalu, Aaron Sorkin domknął już parę umów i teraz ma skupiać się na kompletowaniu obsady. Nie należy się spodziewać powrotu większości bohaterów, ale trudno sobie na pewno wyobrazić, żeby Jesse Eisenberg nie wcielił się ponownie w założyciela Facebooka. Aczkolwiek niepewne jest, jak wielką rolę w opowieści miałby odegrać Mark Zuckerberg, ani czy twórca kontaktował się już z grającym go w oryginale aktorem.

Więcej o filmach poczytasz na Spider's Web: