Gillian Flynn i David Fincher stworzą remake "Nieznajomych z pociągu" Hitchcocka?
Wczoraj media obiegła plotka, że Gillian Flynn, autorka książki „Zaginiona dziewczyna” i scenariusza do filmu o tym samym tytule, napisze scenariusz do sequela adaptacji, którą wyreżyserował David Fincher. Biorąc pod uwagę zakończenie filmu, decyzja o kontynuacji historii Nicka i Amy Dunne’ów wydaje się być bardzo kontrowersyjna. Chyba po prostu nie wszystko powinno doczekać się swojej drugiej części. Jak się jednak okazuje pogłoski o sequelu „Zaginionej dziewczyny” wcale nie muszą być prawdziwe, ponieważ może chodzić o zgoła inny scenariusz.
Tak powstawało trzęsienie ziemi, ale bez wzrostu napięcia. Nieznana historia Psychozy
Alfred Hitchcock dla każdego domorosłego kinomaniaka jest istnym sacrum – nie wypada o nim mówić źle. „Psychoza” jest filmem kultowym, z którym nie wypada się nie zapoznać. W moim przypadku proces ten przebiegał niezwykle kłopotliwie, bo oto w połowie seansu zacząłem delikatnie pochrapywać przeszkadzając innym widzom…
Pewnej nocy zamordowana zostaje znana aktorka teatralna. Główną podejrzaną jest Diana, również aktorka, którą przyłapano na gorącym uczynku – trzymała w ręku narzędzie zbrodni i miała krew ofiary na sukience. Młoda dziewczyna nie zaprzecza, że mogła ją zabić, gdyż obie kobiety były odwiecznymi rywalkami. Jednakże w wyniku traumy powstałej po znalezieniu ciała, Diana nie pamięta przebiegu wydarzeń. Dochodzi zatem do procesu sądowego, w którym ława przysięgłych uznaje oskarżoną za winną dokonania zabójstwa. Mimo ogłoszonego wyroku, jeden z przysięgłych, Sir John Menter, nadal wierzy w niewinność aktorki. Postanawia więc rozpocząć śledztwo, aby odszukać prawdziwego mordercę.
Jest zimna i wietrzna noc. Pewien mężczyzna, chcąc przeczekać niesprzyjającą pogodę, znajduje schronienie w pobliskiej miejskiej posiadłości pod numerem siedemnaście. Podczas zwiedzania domu spotyka Bena, panicznie uciekającego przed czymś. Okazuje się, że na górze znajduje się ciało mężczyzny, z którego głowy płynie strużka krwi. Próbując znaleźć rozwiązanie tej zagadki, obaj mężczyźni natrafiają na kobietę, która spada na nich z dachu rozpadającej się posiadłości. Ma ona w posiadaniu telegram wymieniający nazwisko detektywa Bartona. Bohaterowie wracają zatem do miejsca, gdzie znaleziono ciało, aby móc dokonać jego identyfikacji. Gdy docierają na miejsce, okazuje się, że mężczyzna zniknął. Co gorsza, w tym samym czasie ktoś puka do drzwi wejściowych.