American Crime Story

Po obejrzeniu pierwszego odcinka „American Crime Story: The People v. O. J. Simpson” byłam nastawiona doń bardzo pozytywnie. Nieco zaskoczyła mnie recenzja, która pojawiła się na łamach sPlay, mówiąca o tym, że serial nie spełnia oczekiwań odbiorcy, bo nie zadowalają niektórzy bohaterowie i narracja. Mnie podobało się właściwie wszystko – klimat lat 90., wykreowane postaci i rozpoczynające się dochodzenie. Niestety, po drugim odcinku produkcji mam mieszane uczucia i wrażenie, że serial nie rozwinął jeszcze skrzydeł.

Ze sprawą O. J. Simpsona jest tak, jak z niepokojącą abstrakcją w galerii. Ile osób, tyle interpretacji i emocji. Niestety, pilotowemu odcinkowi „American Crime Story: The People v. O.J. Simpson” zabrakło tego drugiego elementu. Postawiono na sprawdzony, łatwo dający się sprzedać obraz, który wygląda, jak każdy inny. I co najwyżej dobrze prezentuje się w sypialni albo w salonie nad kominkiem.

„American Crime Story: The People v. O.J. Simpson”, nowy serial Ryana Murphy’ego, zapowiada się intrygująco. Już sam pomysł na stworzenie antologii, przedstawiającej wydarzenia związane z najgłośniejszymi procesami i morderstwami w Stanach Zjednoczonych wydaje się ciekawy. Jak się okazuje, realizacja prawdopodobnie też nas nie zawiedzie. A tak przynajmniej można sądzić po obejrzeniu kolejnego materiału, zapowiadającego produkcję.

„American Crime Story: The People V. O.J. Simpson” to nowy serial Ryana Murphy’ego i kolejna antologia powstała dzięki jego pomysłowi. Produkcja co sezon przedstawiać ma inną historię dotyczącą sprawy kryminalnej, która poruszyła całą Amerykę oraz świat i była mocno komentowana w mediach. Na pierwszy ogień reżyser zajął się przedstawieniem zbrodni popełnionej rzekomo przez O.J. Simpsona, amerykańskiego futbolisty i aktora, który został oskarżony o zabicie swojej żony, Nicole Brown, oraz kelnera z restauracji „Mezzaluna”, Rona Goldmana.

Z niecierpliwością czekam na nowe seriale, w których palce maczał Ryan Murphy. W tym roku zobaczymy jeszcze piąty sezon „American Horror Story”, „Hotel” i „Scream Queens”. Szykowałam się, że w 2015 roku obejrzymy także „American Crime Story”, ale pierwszy sezon tej opowieści w odcinkach ukaże się dopiero w lutym 2016 roku. W Sieci właśnie wylądował teaser produkcji.

Połowa roku za pasem, a wraz z nią nadchodzące wakacje. Idealny czas, by skorzystać ze świeżego powietrza, ale także obejrzeć wszystko to, czego nie miało się czasu zobaczyć przez ostatnie miesiące. Okres pod hasłem binge-watching czas zacząć. Jakie tegoroczne debiuty serialowe warto nadrobić podczas polowania na oferty last minute? I na jakie nowe produkcje czekać?

Nowy rok to powroty starych, ukochanych seriali, ale także świeża krew na naszych ekranach. 2015 rok obfitować będzie w całkiem sporo tytułów, na które warto zwrócić uwagę, by być może szczęśliwie dodać je do swojej watchlist. Rzućcie okiem na kilka propozycji, które zasilą naszą ramówkę w tym roku.

John Travolta będzie odtwórcą jednej z ról i producentem „American Crime Story”, nowego kryminalnego serialu od twórców „American Horror Story”, o najsłynniejszych przestępstwach Ameryki.

Ryan Murphy – twórca antologii „American Horror Story” – ma ostatnio ręcę pełne roboty, a głowę wypełnioną po brzegi pomysłami. Wspólne uniwersum to było za mało, teraz Murphy wraz z stacją FX szykują spin-off horrorowego serialu, który będzie opierać się o jedną z najsłynniejszych historii kryminalnych. Nowy telewizyjny twór będzie opowiadać o losach O. J. Simpsona, w którego ma wcielić się Cuba Gooding Jr.

Ryan Murphy, producent „American Horror Story”, którego czwarty sezon zadebiutuje dziś w USA, zamierza stworzyć kryminalny serial o najsłynniejszych przestępstwach Ameryki. Na pierwszy ogień pójdzie sprawa O. J. Simpsona.