Neil Gaiman

To nie ma prawa się nie udać. Informacje dotyczące powstającego od kilku miesięcy serial „Amerykańscy bogowie” nieustannie nastrajają optymistycznie. Najpierw dowiedzieliśmy się, że jego współscenarzystą będzie sam Neil Gaiman, teraz zaś ogłoszono, że w jednej z głównych ról wystąpi genialny Ian McShane. 

Doniesienia związane z serialem „Amerykańscy bogowie” to jak dotąd stałe źródło radości. Najpierw cieszył sam fakt, że taka produkcja powstanie, teraz – że scenariusz do niektórych odcinków napisze sam Neil Gaiman.

Marzenie fanów twórczości Neila Gaimana nareszcie może się ziścić. „Amerykańscy bogowie”, jedna z najlepszych powieści w dorobku angielskiego pisarza, doczeka się ekranizacji w formie telewizyjnego serialu.

Tak, tak – na wypadek gdybyście zdążyli już zapomnieć, cały czas trwają prace nad stworzeniem ekranizacji „Sandmana” – serii komiksów autorstwa Neila Gaimana. Trwają już od jakichś trzech lat i wciąż nie wybrano aktora, który miałby się wcielić w postać Morfeusza, głównego bohatera. Nowym potencjalnym kandydatem jest Tom Hiddleston.

Stało się. Po naprawdę długim czasie zawieszenia w próżni, wczoraj nareszcie ogłoszono powstanie serialu na podstawie „Amerykańskich bogów” Neila Gaimana. Wyprodukuje go stacja Starz, odpowiedzialna m.in. za Spartacusa i Black Sails. 

Informacje o tym, że powieść Amerykańscy bogowie (American Gods) ma się doczekać serialowej adaptacji krąży od naprawdę długiego czasu i przyprawia fanów Gaimana o ból głowy. Jeszcze niedawno słyszeliśmy, że serial ma trafić do HBO, teraz natomiast dowiadujemy się, że produkcją Amerykańskich bogów ma się zająć FremantleMedia (The Returned, Tomorrow People).