Potwory: historia Lyle'a i Erika Menendezów. Jak było naprawdę?
Dwa lata po premierze 1. sezonu antologii „Potwór” o Dahmerze, Netflix prezentuje nam 2. odsłonę. „Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menendezów” to kolejny miniserial skupiony na amerykańskich mordercach, których poczynania śledził cały kraj. Można powiedzieć, że to właśnie medialność jest kluczem, jakim kierują się twórcy w doborze tematów. Serial, rzecz jasna, jest wersją fabularyzowaną, która – na potrzeby formatu – wymagała dopowiedzeń i modyfikacji. My natomiast pochylimy się nad surowymi faktami – nad tym, co wiadomo w tej sprawie i co wydarzyło się naprawdę.
Muzeum Auschwitz krytykuje Maksa Czornyja. "Błędy i oczywiste kłamstwa"
Afera wokół Maksa Czornyja trwa w najlepsze. Odrażający sposób promocji książek pisarza wywołał burzę, a kolejne związane z kulturą osoby zajmują oficjalne i przeważnie krytyczne stanowisko. Temat dotarł również do… Muzeum Auschwitz, którego przedstawiciele zdecydowali się zabrać głos w tej sprawie w social mediach.
Polski serial "Zbrodnia" powrócił z drugim sezonem. O dziwo, jest lepiej
Jest lepiej, a przynajmniej w pierwszym odcinku, który zaledwie kilka dni temu miał premierę na kanale AXN (epizod możemy obejrzeć też online). Polski serial „Zbrodnia” na srebrnym ekranie zadebiutował w ubiegłym roku. Początkowo wydawał mi się całkiem niezły, jednak z każdym odcinkiem entuzjazm opadał. Rodzima serialowa wersja powieści skandynawskiej pisarki, Viveki Sten, okazała się pełna braków logicznych i nieudanych scen.
Finał "Zbrodni". Jednak warto obejrzeć? A może po prostu wciąż nie umiemy nakręcić nic naprawdę dobrego?
Wczoraj swój finał miała „Zbrodnia”, polski serial od stacji AXN. Po pierwszym odcinku produkcji byłam pełna nadziei, że oto wreszcie, obok szeroko rozreklamowanej „Watahy”, dostaniemy kolejny dobry i polski serial, a trzeba wiedzieć, jak zwrócił uwagę pewien czytelnik, że te dwa przymiotniki nie występują obok siebie zbyt często w odniesieniu do rodzimych wieloodcinkowców. Drugi epizod „Zbrodni” nieco mnie rozczarował i sprawił, że wszystkie wady serialu wyszły na wierzch. Jak wypadł finał produkcji? Czy warto obejrzeć cały serial stacji AXN?
"Zbrodnia" wchodzi na nowy poziom. Niestety, niekoniecznie wyższy
„Zbrodnia” to nowy, trzyodcinkowy polski serial od AXN. Rzecz rozgrywa się nad polskim morzem, na Helu. Komisarz Nowiński prowadzi śledztwo dotyczące zabójstwa mężczyzny, którego zwłoki przez przypadek znalazła w Bałtyku Agnieszka Lubczyńska, jak się okazuje dawna znajoma policjanta. Wszystkie tropy, łącznie z kolejnym trupem, który pojawia się na koniec pierwszego odcinka, prowadzą do jednej osoby. Czy lokalny artysta i pijaczek naprawdę zamordował dwoje, zdawałoby się, niewinnych ludzi z zimną krwią?
Trupy nie śpiewają szant. "Zbrodnia" od AXN - recenzja sPlay
Wszyscy kochają skandynawskie kryminały. Czytać. Bo prawda jest taka, że choć wiele dobrych kryminałów z zimnej Północy powstaje w odcinkach, większość zna tak naprawdę ich amerykańskie remake’i. Zachodnie wersje „The Bridge”, „The Killing” czy „Those Who Kill” – to one głównie przedostały się do świadomości przeciętnego zjadacza kultury masowej. Polacy ponownie postanowili nie być gorsi od swoich kolegów zza oceanu i też wzięli na warsztat mroźną, ponurą Skandynawię i jej trupy. Tyle, że zamiast kopiować serial zaadaptowali książkę, „Na spokojnych wodach”, autorstwa Viveki Sten.