Muzyka

Każdy chce grać teraz electro pop, niektórym wychodzi to lepiej, niektórym gorzej. Na szczęście dla nas, Fair Wheather Friends należą do tej pierwszej grupy. Dzięki nim już mogę odhaczyć z listy kolejną gorącą polską premierę i muzyczny debiut, który mogę zachwalać pod niebiosa. Bo tak się składa, że w przypadku tego młodego zespołu, wszystko jest na swoim miejscu, świetnie pasuje i gra aż miło.

Obie właśnie wydane płyty Prince'a - "Plectrumelectrum" oraz "Art Official Age" zostały udostępnione do odsłuchu na Spotify. Od dziś można je również kupić, m.in. za pośrednictwem iTunes. 

Platforma cyfrowej dystrybucji gier Steam po raz kolejny została wyposażona w nową funkcję. Tym razem jest to odtwarzanie muzyki za pomocą wbudowanego Steam Music Player. Wraz z nadejściem odtwarzacza w ofercie platformy pojawiły się ścieżki dźwiękowe z gier. Na dobry początek za darmo, o ile posiadacie produkcje, z których pochodzą.

Premiera "The Endless River", piętnastego już studyjnego albumu Pink Floyd zapowiedziana jest dopiero na 10 listopada, płytę można już zamówić w iTunes. Od niedawna znamy też wszystkie szczegóły dotyczące krążka. 

Trzyletnia głodówka dobiegła końca. Lenny Kravtiz nie dość, że wydaje naprawdę dobry album, to na dodatek pokazuje, że z wiekiem może być jeszcze lepszy. Pod szyldem własnej wytwórni, Roxie Records, legenda amerykańskiego rocka zebrała cały materiał, jaki chodził jej po głowie i umieściła go na "Strut". Jeżeli to wszystko zasługa "Igrzysk Śmierci", to chyba zacznę ten film lubić.

Siedemnasty album studyjny grupy AC/DC, zatytułowany "Rock or Bust", trafi do sprzedaży już na początku grudnia. Ani na nim, ani prawdopodobnie na żadnym następnym, nie usłyszymy już Malcolma Younga, który rozstał się z zespołem. 

Opublikowany tydzień temu teledysk Brunettes Shoot Blondes właśnie zdobywa popularność w Internecie. Nową piosenkę Knock Knock ilustruje animacja, która została stworzona na... 14 urządzeniach mobilnych. Historię pary, kobiety i mężczyzny (królika!), obserwujemy na ekranach telefonów, tabletów i laptopów. Pomyśleć tylko, że zabijamy się o coraz większe telewizory, kiedy miniaturyzacja pozwala stworzyć coś tak świetnego i pomysłowego. Enjoy!

Na blogu firmy Lenovo pojawiła się dziś bardzo ciekawa ikonografika, ilustrująca to, jakie utwory muzyczne najczęściej pobieramy z Sieci. Chodzi oczywiście o cyfrową i legalną rozrywkę. Co zatem jest najpopularniejsze w cyfrowej sprzedaży i w streamingu?

Jacek na zasłużonym urlopie, więc wyjątkowo dziś to ja przygotowałem dla was cotygodniowe zestawienie muzycznych aktualności na serwisach streamingowych. Zadanie mam ułatwione, bo od ostatniego wtorku pojawiło się kilka naprawdę ciekawych kawałków. Zaczynamy Cyfrowe nowości muzyczne! 

Premiera najnowszego albumu grupy Coldplay, "Ghost Stories", miała miejsce 16 maja 2014 roku. Poza tradycyjną dystrybucją krążka, wszystkie utwory mogliśmy znaleźć na iTunes. Nie był to pierwszy raz, kiedy płyta, często nawet przed oficjalną premierą jest dostępna dla użytkowników Apple. Podobnie było z La Roux, The Kooks, chybioną czy nie niespodziankę zrobili nam U2. Dopiero wczoraj wieczorem płyta "Ghost Stories" trafiła do serwisów streamingowych i mogą się nią cieszyć wszyscy użytkownicy Spotify, Deezera i WiMPa.

Gorzej niż w "Slavice" i - przede wszystkim - w "Cichej Wodzie" być już nie mogło. I faktycznie, nie jest. Nie znaczy to oczywiście, że jest dobrze, ale miłośnicy przaśnych teledysków i tej cudacznej mieszanki disco polo z RNB i elementami muzyki ludowej powinni być zadowoleni. 

Bydgoski skład B.O.K. (Bisz, Oer, Kay) wypuścił właśnie drugi singiel promujący ich najnowszy album zatytułowany "Labirynt Babel". Przy okazji ruszyła sprzedaż przedpremierowa, dzięki czemu poznaliśmy pełną tracklistę oraz datę premiery krążka. 

W 1981 roku na album „Hot Space” Queenów miał trafić kawałek There Must Be More to Life Than This. Piosenka została nagrana wspólnie przez Michaela Jacksona i Freddiego Mercury, jednak nigdy nie trafiła do oficjalnego obiegu, przynajmniej w oryginalnym kształcie. Nie pojawiła się na „Hot Space”, zamiast tego została dodana do tracklisty solowego albumu Frieddiego „Mr. Bad Guy” z 1985 roku, tyle że bez wokalu Jacksona. Po 29 latach There Must Be More to Life Than This zyskało nowe życie, a piosenki możecie posłuchać już teraz.

Poezja śpiewana XXI wieku, postmodernistyczny przekaz dla młodego pokolenia okraszony paroma nieprzyjemnymi dźwiękami. W skrócie… „Córka”. Debiutancka EPka od Karoliny Czarneckiej już się ukazała i o ile pod względem treści może przykuwać uwagę, to jej forma jest oklepana, nudna i powoduje najwyżej głośne ziewnięcie.

Jessie Ware dwa lata temu pozwoliła się w sobie zakochać. Chyba nie było nikogo, kto nie zostałby obezwładniony cudowną sensualnością jej piosenki Running. Mnie uwiodła bezlitośnie, a motylom w brzuchu podczas każdego odsłuchu nie było końca. Było zmysłowo, kobieco i elektryzująco. Zresztą jej cała płyta, "Devotion" wydana w 2012 roku była utrzymana w takim klimacie. Tym razem będzie nie inaczej.

Reconcile od jakiegoś czasu krążył w Sieci, ale nie to było oficjalne wydanie. Dzisiaj jednak Curly Heads - z Dawidem Podsiadło jako liderem – postanowili pochwalić się swoim singlem. Po pierwszym kontakcie z Reconcile muszę przyznać, że… kapcie z nóg mi nie spadły, ale to dobry początek i całkiem niezła zapowiedź tego, co czeka nas na debiutanckim krążku "Ruby Dress Skinny Dog”.

Pamiętacie jeszcze o Karolinie Czarneckiej, młodej aktorce, której utwór "Hera, koka, hasz, LSD" wykonany podczas 35. Przeglądu Piosenki Aktorskiej podbił swego czasu Internet? Do Sieci trafił właśnie drugi singiel z jej EP-ki "Córka", zatytułowany "Stolica". 

Czego jak czego, ale świetnych soundtracków grom sportowym odmówić nie można. Zróżnicowane, pełne świetnych i znanych przebojów oraz zupełnie nowych utworów bez cienia wątpliwości stanowią jedną z olbrzymich zalet serii FIFA. Ścieżka dźwiękowa z najnowszej części trafiła na Spotify. 

Przyznacie, że nie raz spotkaliście się z filmem, który zostawił u was mieszane uczucia. Z jednej strony obraz był do kitu i powodował chęć wyjęcia sobie obu gałek ocznych, a z drugiej ta wspaniała muzyka, która pozwoliła wysiedzieć na miejscu przez cały seans. Często zdarza się właśnie tak, że jedyną wartościową rzeczą, jaką niesie ze sobą jakaś produkcja jest soundtrack. 

Wow, w tym tygodniu naprawdę jest czego posłuchać. Świetne debiuty od Catfish and Bottleman, JAWS i Lincoln Jesser, a także krążki od takich legend jak Slash i Leonard Cohen. Nie ma co dłużej zwlekać, czas na Cyfrowe nowości muzyczne.