Disney+ to nie tylko Marvel i "Star Wars". Jest cała masa innych filmów i seriali, które da się obejrzeć tylko tam

Disney+ to nie tylko seriale MCU i produkcje ze świata "Gwiezdnych wojen". Biblioteka platformy obfituje w interesujące produkcje, które nie należą do rozpoznawalnych na całym świecie franczyz. Takie jest chociażby "Only Murders in the Building" czy "Pam & Tommy". Seriali niedostępnych nigdzie indziej w naszym kraju jest w serwisie całkiem sporo. Podobnie zresztą jak filmów.

"Only Murders in the Building" podbiło już serca widzów i krytyków, ale nie w Polsce. U nas nie można go nigdzie obejrzeć. Podobnie jest z rozśpiewanym "Hamiltonem". Dzięki wejściu Disney+ do Polski poniższe filmy i seriale w końcu będą w naszym kraju legalnie dostępne na VOD. Szykujcie się więc na maraton "Scrubsów" i smak ludzkiego mięsa we "Fresh".

Ten komediowo-kryminalny serial ma 100 proc. świeżości na Rotten Tomatoes. "Only Murders in the Building" przypadło do gustu zarówno krytykom jak i widzom. Pierwszy sezon okazał się artystycznym i komercyjnym hitem, którego do czasu premiery Disney+ w Polsce nie można nigdzie obejrzeć. Dlatego gdy platforma zawita do naszego kraju, będziemy mieć niewiele czasu, aby nadrobić zaległości, bo już 28 czerwca wystartuje 2. odsłona produkcji.

"Pam & Tommy" nie cieszy się aż takim poklaskiem wśród krytyków, co "Only Murders in the Building", ale z pewnością warte jest waszej uwagi. W końcu to opowieść o jednym z największych skandali obyczajowych lat 90. Fabuła miniserialu skupia się na kradzieży sekstaśmy Pameli Anderson i Tommy'ego Lee. Zobaczymy w nim, jak doszło do tego wydarzenia i jakie było jego pokłosie. Sam temat jest fascynujący, ale największym plusem produkcji okazuje się niesamowita metamorfoza Lily James i Sebastiana Stana, wcielających się w tytułowe role.

Spisek wielkich firm farmaceutycznych spędza sen z powiek miłośników teorii konspiracyjnych. Przekonania o złowieszczym charakterze produkujących leki korporacji nie wzięły się znikąd. "Dopesick" powstało na podstawie głośnego reportażu "Lekomani. Jak koncerny farmaceutyczne i lekarze potrafią uzależnić pacjentów od leków". W serialu zobaczymy historię doktora zamieszanego w niecne działania Big Pharmy.

A skoro już przy lekarzach jesteśmy, na Disney+ znajdziecie również serial, w którym pojawiają się "Hoży doktorzy". Oryginalny tytuł "Scrubs" w idiotyczny sposób przetłumaczono na język polski, przekłamując jednocześnie istotę tego sitcomu. Jeśli się na niego nie natknęliście, to zapewniamy, że Zach Braff jako J.D. skradnie wasze serca, gdy tylko zdecydujecie się odpalić pierwszy odcinek produkcji na Disney+.

Zach Braff to rozpoznawalna na świecie marka. Widząc jego nazwisko w obsadzie, wiadomo, że należy się spodziewać, produkcji familijnej. W jego filmografii znajdziemy wyjątki od tej reguły, ale przylgnęła do niego łatka ciepłego i zagubionego faceta. Taki właśnie jest w "Fałszywej dwunastce". Być może nie będzie to najlepsza wersja znanej nam opowieści o pewnej wielodzietnej rodzinie, ale włączając ją do niedzielnego obiadu, na pewno nie będziecie zawiedzeni.

Ta czarna komedia może was obrzydzić. Sebastian Stan wciela się tu bowiem w "rzeźnika ludzkiego mięsa". Umawia się z poznaną w supermarkecie kobietą i zabiera ją na romantyczny weekend we dwoje. Tam zaczyna ją więzić i odcinać kolejne kawałki ciała, aby sprzedać je bogatym klientom w celach konsumpcji. Dalszy rozwój wydarzeń jest... no cóż, delikatnie mówiąc, zaskakujący.

To ten film rozsławił Lina-Manuela Mirandę. Co byłoby, gdyby nie dał się poznać szerokiej publiczności w nagraniu popularnego broadwayowskiego musicalu? Aż strach wyobrazić sobie taką rzeczywistość, bo przecież nie wiadomo czy zobaczylibyśmy jego reżyserski debiut ("Tick, Tick... Boom!), czy posłuchali napisanych przez niego oscarowych piosenek do "Naszego magicznego Encanto". Dlatego właśnie "Hamiltona" trzeba wciągnąć na listę obowiązkowych do obejrzenia tytułów, kiedy tylko Disney+ pojawi się w Polsce.

Co obejrzeć na Disney+ gdy tylko pojawi się w Polsce? Dostępne na platformie produkcje nie ograniczają się tylko do filmów i seriali należących do wielkich franczyz pokroju MCU czy "Star Wars". Prócz nich w bibliotece serwisu znajdziecie kultowe sitcomy ("Scrubs"), nowe hity ("Only Murders in the Building"), lub uznane już produkcje ("Hamilton"). Jeśli więc zastanawiacie się, czy dobrze zrobiliście, korzystając z ogłoszonej niedawno promocji na subskrypcję usługi, to przestańcie. Tytułów do oglądania już na starcie będziecie mieli aż nadmiar.