"Ms. Marvel" nie jest wyłącznie dla małych dziewczynek. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów Spider-Mana
Na niecały tydzień przed premierą Disney+ w Polsce do biblioteki serwisu dołączył serial "Ms. Marvel". Wbrew pozorom ta adaptacja komiksów spodoba się nie tylko małym dziewczynkom, a jeśli planujecie ją sobie odpuścić, to popełniacie błąd. Tytułowa superbohaterka tak jak widzowie jest fanką Avengersów, tworzy fanfiki z ich udziałem i już w pierwszym odcinku zabiera nas na konwent AvengersCon. Produkcja przełamuje też utarte schematy i zachwyca nieszablonową formą.
OCENA
Już w przyszłym tygodniu zadebiutuje Disney+ w Polsce, a widzowie będą mogli obejrzeć w Polsce bez kombinowania z VPN-ami wszystkie powstałe do tej pory seriale z uniwersum "Star Wars" (ze świeżutkim "Obi-Wanem Kenobim" na czele) oraz z cyklu Marvel Cinematic Universe (takie jak "WandaVision", "Loki" czy "Moon Knight"). Do tego dochodzi najnowsza aktorska adaptacja komiksów o Ms. Marvel, czyli pierwszej pakistańskiej superbohaterce.
Czytaj też:
Kim jest Ms. Marvel i jaki jest jej związek z Kapitan Marvel?
Główną bohaterką "Ms. Marvel" jest młoda Kamala Khan, w którą wciela się pochodząca z Pakistanu aktorka Iman Vellani. Podobnie jak w komiksach jest muzułmanką i mieszka w New Jersey, a jej historia zaczyna się, gdy jest zwykłą nastoletnią fanką superbohaterów. Dzięki temu czytelnikom i widzom łatwo się z nią identyfikować, ale różnica jest taka, że tak jak dla nas Avengersi to postacie fikcyjne, tak dla niej to ludzie (i kosmici) z krwi i kości.
Z biegiem czasu Kamala Khan sama zyskuje supermoce, dzięki którym będzie mogła walczyć ze złem i występkiem w swojej okolicy niczym uwielbiana przez nią Kapitan Marvel. Disney zmienił jednak jej origin story i to w znaczący sposób, co spotkało się z ostrą krytyką jeszcze przed premierą. Ms. Marvel nie jest przedstawicielką gatunku Inhumans, ale w praktyce nie ma to znaczenia. Serial oddaje ducha komiksów, a do tego został fantastycznie zrealizowany.
Kamala Khan z serialu "Ms. Marvel" ma bujną wyobraźnię, dzięki czemu do jej świata przenikają animacje inspirowane komiksami.
Nie jest to jednak efekt jej supermocy, tylko zabieg artystyczny twórców, a w trakcie seansu warto zwracać baczną uwagę na drugi plan. Dla przykładu w scenie, podczas której Kamala spaceruje ulicą i rozmawia ze znanym z komiksów przyjacielem Brunem o kostiumie, jaki szykuje na AvengersCon, w tle widać animowane wizualizacje jej pomysłów. Smaczków jest tu masa - urzekła mnie m.in. wymiana SMS-ów, bo ich treść i emotki pojawiały się na okolicznych neonach.
Chociaż praca przy serialu Marvela była dla Iman Vellani pierwszym tak poważnym wyzwaniem, to wypada niezwykle sympatycznie i to zarówno w ramach tej produkcji, jak i poza nią. Aktorka w wywiadach jest niczym żeńska wersja Toma Hollanda wcielającego się w Spider-Mana. Entuzjazm młodej dziewczyny, która przez lata sama była fanką MCU, rezonuje na jej postać. Czuć, że mamy do czynienia dziełem od geeków, dla geeków - i to nie tylko tych płci żeńskiej!
"Ms. Marvel" nie jest serialem (wyłącznie) dla dziewczynek.
Wśród moich rówieśników panuje tendencja, by akurat ten serial z serii MCU sobie odpuścić - a ponieważ produkcji spod szyldu Marvela jest tyle, że specjalnie mnie to nie dziwi. I tak już ledwie starcza nam wszystkim życia na to, by być na bieżąco z innymi superbohaterami i "Gwiezdnymi wojnami", a do tego na papierze opowieść o nastolatce zyskującej swoje moce faktycznie może nie brzmieć porywająco z perspektywy dorosłego chłopa.
Okazuje się jednak, że osoby, które ominą "Ms. Marvel", sporo stracą. Tak jak to oczywiście jest przede wszystkim serial o nastolatce i problemach nastolatków, a do tego silny akcent kładzie na pochodzenie bohaterki i muzułmańską kulturę, to wcale nie oznacza, że starszy widz z innego kręgu kulturowego nie będzie się przy nim dobrze bawił. Kamala Khan zabiera widza na niesamowicie przyjemną przygodę i nie pozwala się nudzić ani przez chwilę.
Polacy będą mogli obejrzeć drugi odcinek "Ms. Marvel" na premierę już za tydzień.
Jak dotąd w bibliotece Disney+ pojawił się pierwszy epizod serialu o Kamili Khan, a drugi zostanie udostępniony 15 czerwca 2022 r., czyli dzień po debiucie tej usługi VOD w naszym kraju. Wraz z nim pojawi się jeszcze tego samego dnia piąta część "Obi-Wana Kenobiego". Nowe odcinki produkcji odpowiednio z cyklu MCU oraz uniwersum "Gwiezdnych wojen" uzupełnią bazę tysięcy ciekawych produkcji, które dostępne będą w streamingu od Myszki Miki na start.