Lara Croft kopie tyłki kolegom z branży. Tomb Raider najlepszą adaptacją gier wideo

Jaka jest najlepsza adaptacja gry wideo? "Najlepsza" w tym wypadku jest pojęciem względnym. Przenoszenie gier na ekran nie wychodzi bowiem najlepiej. O ile studia znalazły już sposób na ekranizacje komiksów, tak z tym medium wciąż mają kłopoty. Oczywiście z wyjątkiem Uwe Bolla, którego filmy pokroju "Postal", "BloodRayne" i "Dungeon Siege: W imię króla" trzymają ten sam, niski poziom.

Nawet mainstreamowe adaptacje gier wideo nie są zazwyczaj lepiej oceniane niż dzieła Bolla. Paul W.S. Anderson co chwilę atakuje nas CGI, a jednak jego "Resident Evil", "Death Race: Wyścig Śmierci" czy nawet "Monster Hunter" są ledwo oglądalne, co nie znaczy, że na siebie nie zarabiają. Gracze tłumnie gnają na kolejne filmy, licząc, że w końcu otrzymają porządną ekranizację swojego ulubionego tytułu.

Według krytyków najlepsze adaptacje gier wideo są kierowane do dzieci. "Angry Birds 2 Film", "Detektyw Pikachu" czy "Sonic. Szybki jak błyskawica" długo królowały w rankingu Rotten Tomatoes (teraz na miejscach 2-4, bo ostatnio prześcignęło je jednak "Werewolves Within").

Wiadomo jednak, że ze zdaniem krytyków nie zawsze trzeba się zgadzać. Ba, ich gusta i gusta widowni rzadko kiedy się pokrywają. I tak "zgnite" według wspomnianego agregatora recenzji "Tomb Raider" może być najlepszą adaptacją gier wideo w historii. Film z Alicią Vikander zajął bowiem pierwsze miejsce w rankingu stworzonym na podstawie ankiety przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii.

Compare The Market zapytało ponad 1000 dorosłych Brytyjczyków, którzy mają "doświadczenie zarówno w graniu w gry, jak i oglądaniu filmów", o ich ulubioną adaptację gry. Ponad 33 proc. ankietowanych wskazało "Tomb Raider" z 2018 roku. Najwidoczniej mieszkańcy wysp uwielbiają Larę Croft, bo na trzecim miejscu rankingu znalazła się bowiem adaptacja gry Eidos Interactive z Angeliną Jolie z 2001 roku.

Lubiany przez krytyków "Sonic. Szybki jak błyskawica" zdobył ponad 29 proc. głosów, dzięki czemu zajął w rankingu pozycję drugą. "Detektyw Pikachu" znalazł się dopiero na miejscu ósmym, a pierwszą dychę zamyka "Hitman: Agent 47". Zresztą sami zobaczcie, jakie adaptacje gier wideo podbiły serca Brytyjczyków:

Gracze, krytycy, niedzielni widzowie - wszyscy narzekają na adaptację gier wideo. Hollywood nie znalazło jeszcze złotego środka, aby dobrze przeniść hit innego medium na wielki ekran. To się jednak może niedługo zmienić. W lutym przyszłego roku do kina ma trafić "Uncharted". Za jakiś czas będziemy też mogli sprawdzić, jak gry wideo sprawdzą się w formie serialu, chociażby przy okazji "The Last of Us". Czekamy więc i zobaczymy, jak to wyjdzie.