W dokładnie 10 lat po premierze gry Angry Birds na telefonach komórkowych do kin wejdzie druga część jej animowanej adaptacji. Obawiam się, że film ten dobitnie wykaże, że Wściekłym Ptakom od dawna brakuje jaj.
Gdy Angry Birds pojawiło się na telefonach komórkowych, świat zwariował. Gra ta w żadnym razie nie była innowacyjna. Bazowała na zasadach sięgających stareńkiego Scorched Earth czy nieco nowszych Wormsów. Była jednak doskonale dopasowana do niewielkich dotykowych wyświetlaczy a na dodatek tryskała pozytywnym, fajnym humorem.
Szybko i nawet całkiem zasłużenie zdobyła popularność, co pociągnęło oczywiście za sobą masę konsekwencji. W formie kolejnych części gry wprowadzających nowe ptaki, plansze i zasady. Serii zabawek, filmów animowanych a nawet wysokobudżetowego filmu w kinach.
Mania Angry Birds już jednak dawno za nami. Czy to na telefonach komórkowych, czy w świadomości dzieci (a tym bardziej dorosłych). Candy Crush Saga, Pokemony, Minecraft i wiele innych odesłały Angry Birds w zapomnienie.
Studio Rovio nie ma jednak nic nowego do zaproponowania, więc… ogłasza datę premiery Angry Birds 2.
Poprzedni film zarobił 350 mln dolarów w kinach, nic więc dziwnego, że choć nie spotkał się z najprzychylniejszymi recenzjami, to realizowana jest już jego druga część. Sony i Rovio chcą przekształcić Angry Birds w markę prawdziwie popkulturową, która poradzi sobie nawet bez wsparcia ze strony popularności gry.
Premiera filmu wyznaczona jest na 20 września 2019 roku, a więc dokładnie w 10 lat po premierze gry i 3,5 roku po premierze pierwszego filmu. Obawiam się, że to już za późno. Choć Rovio nadal zarabia na marce Angry Birds, tak od długiego czasu nie jest w stanie zaproponować żadnej nowej koncepcji, drenując to, ekhem, uniwersum do granic możliwości.
Obawiam się, że za 2,5 roku mało kto będzie już pamiętał o starym fenomenie. Zwłaszcza, że pierwsza część filmu raczej Angry Birdsom nie przysporzyła nowych fanów, a – patrząc po recenzjach – raczej zniechęciła do dalszego interesowania się marką.
Mimo wszystko, trzymam kciuki.