Lara Croft i potwory z Wyspy Czaszki zmierzają na Netfliksa. Serwis zapowiada dwa nowe anime
Od dłuższego czasu wiedzieliśmy o planach Netfliksa względem powiększania oferty anime. Zapowiedzianych tytułów już było sporo, a teraz doszły do nich dwa nowe. I będą to kolejne tytuły bazujące na popularnych franczyzach.
Netflix szybko zauważył komercyjny potencjał tkwiący w anime. Platforma postanowiła zmonetyzować swoją wiedzę, jak najszybciej i jak najbardziej się tylko da. W październiku minionego roku podczas Netflix Anime Festival 2020 serwis zapowiedział pięć zupełnie nowych tytułów oryginalnych oraz poinformował o pracach nad wyczekiwanymi już wtedy 11 innymi produkcjami. Wtedy też otrzymaliśmy fascynujące zdjęcia z seriali na bazie popularnych franczyz, pokroju „Resident Evil”, „Pacific Rim” czy „Godzilla”. I chociaż już wtedy wszystkie te informacje przyprawiały o zawrót głowy, to jednak firma nie zamierzała spocząć na laurach.
„Tomb Raider” zmierza na Netfliksa
Netflix zapowiedział właśnie dwa kolejne seriale anime na podstawie słynnych franczyz. Jak się okazuje w takiej właśnie odsłonie przyjdzie nam zobaczyć przygody jednej z najsłynniejszych heroin gier wideo w historii medium. Tak jest. „Tomb Raider”, czyli Lara Croft w zupełnie nowej odsłonie zmierza na platformę. Akcja serialu ma być niepowiązana z ekranizacjami aktorskimi z Alicią Vikander, a stanowić odrębną historię. Będzie natomiast korespondowała z wydarzeniami przedstawionymi w ostatniej growej trylogii, zakończonej w 2018 roku „Shadow of the Tomb Raider”.
Najbardziej ikoniczna heroina gier wideo skacze do animacji! Tomb Raider to nowy serial anime od Legendary, który będzie śledził losy Lary Croft po wydarzeniach przedstawionych w reboocie serii — czytamy na Twitterze.
The most iconic heroine in video games is jumping to animation! Tomb Raider is a new anime series from @Legendary following Lara Croft after the events of the video-game reboot trilogy.
— NX (@NXOnNetflix) January 27, 2021
Scenarzystką i producentką wykonawczą produkcji jest Tasha Huo, która zaangażowana jest również w powstawanie „The Witcher: Blood Origins”.
Będzie też anime „Skull Island”
Drugim anime, jakie zamówił Netflix jest „Skull Island”. Tym razem platforma zabierze nas więc w podróż do, całkiem świeżego jednak, MonsterVerse, którego najnowsza aktorska odsłona „Godzilla kontra Kong” pojawi się już całkiem niedługo. W serialu platformy grupa rozbitków trafi na tytułową wyspę i będzie musiała zmierzyć się z potworami, którymi rządzi legendarny Kong.
Załoga rozbitego statku, wyspa potworów i jeden król, który nimi rządzi. Skull Island to nowy serial anime osadzony w Monsterverse — czytamy na Twitterze.
A shipwrecked crew, an island of monsters, and one king to rule them all. Skull Island is a new anime series set in @Legendary’s Monsterverse from @PowerhouseAnim.
— NX (@NXOnNetflix) January 27, 2021
Na razie jednak nie wiadomo ile odcinków będą liczyć te seriale, ani kiedy trafią na platformę. Niemniej fani anime, gier wideo i kaiju z pewnością już powinni zacząć zacierać ręce.