"Igrzyska śmierci" zdominowały Amazona. W czym tkwi sekret ich popularności?

Nie no, królem Prime Video drugi tydzień z rzędu jest oczywiście pierwszy polski film oryginalny Amazona. "Cały ten seks" nie ma sobie aktualnie równych, bo nawet spin-off "The Boys" musiał uznać jego wyższość. Od czwartego miejsca zestawienia najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie rządzą jednak young adultowe dystopie. Użytkownicy serwisu nie mogą się od nich oderwać.

Pierwsze "Igrzyska śmierci" i dwuczęściowy "Kosogłos" hitem wdarły się na listę. Seria przeżywa więc swój renesans, bo na Prime Video robi szum, jakbyśmy znowu mieli drugą dekadę XXI wieku. To wtedy i od tej właśnie sagi zaczęło się (krótkie) szaleństwo na punkcie young adultowych dystopii. Katnis Everdeen obalająca autorytarne rządy Coriolanusa Snowa doczekała się mnóstwa imitacji. Jedną z pierwszych była Beatrice Prior z "Niezgodnej".

Więcej o ofercie Amazon Prime Video poczytasz na Spider's Web:

"Niezgodna" trafiła na ekrany kin już dwa lata po premierze pierwszej części "Igrzysk śmierci". Cieszyła się wystarczającą popularnością, aby twórcy zechcieli kontynuować serię. Zrealizowali więc dwa sequele: "Zbuntowana" i "Wierna". Cała trylogia również rozgościła się na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na Amazon Prime Video.

Z czego wynika ta druga młodość young adultowych dystopii? Przecież one odeszły w niebyt, szybko przestały być atrakcyjne dla widzów, a tym samym dla Hollywood. Jeszcze w 2021 roku zdziwienie wzbudzało, że w "Ruchomym chaosie" ktoś postanowił sięgnąć po tę zakurzoną formułę gatunkową. Pomimo gwiazdorskiej obsady (Tom Holland, Daisy Ridley) film przeszedł bez większego echa. Co więc się od tamtej pory zmieniło? Oryginał wrócił z nową siłą.

W kinach gości właśnie "Ballada ptaków i węży", czyli prequel "Igrzysk śmierci". Fabuła opowiada o młodym Coriolanusie Snowie, który zostaje mentorem trybutki z najbiedniejszego dystryktu. Ma osobiste powody, aby dołożyć wszelkich starań, żeby to właśnie ona wygrała 10. Głodowe Igrzyska. I pomimo początkowej niechęci, zaczyna czuć do niej sympatię.

Użytkownicy Amazon Prime Video ewidentnie więc przygotowują się do seansu "Ballady ptaków i węży" przypominając sobie oryginalną serię (albo sięgają po nią już po obejrzeniu prequela, jedno z dwóch). Dają się tym samym ponieść fali nostalgii i sięgają jeszcze po "Niezgodną". Czy to oznacza, że young adultowe dystopie właśnie odzyskały swój komercyjny potencjał? Jeden kosogłos rebelii nie czyni, ale może niedługo pojawi się więcej filmów osadzonych w podobnej konwencji.

Więcej o nowych "Igrzyskach śmierci" poczytasz na Spider's Web: