Netflix ujawnił najpopularniejsze filmy i seriale 2022 roku. Wśród nich jest polski akcent

Mamy to! Jest polski akcent na listach najpopularniejszych tytułów platformy Netflix w 2022 roku. Nie mówimy tu jednak o najgorszym filmie roku ("365 dni: Ten dzień"), ani jego sequelu ("Kolejne 365 dni"). Adaptacje prozy Blanki Lipińskiej serwis zalicza zresztą do produkcji anglojęzycznych. A w tym zestawieniu króluje napędzane w zamyśle adrenaliną kino akcji.

O ile "365 dni" do dzisiaj wspominamy z zażenowaniem, o tyle większość z użytkowników Netfliksa zapewne zdążyło już zapomnieć o największym hicie platformy 2022 roku. A przecież w okolicach premiery wszyscy chętnie go oglądaliśmy. "Gray Man" - oficjalnie najdroższy film platformy - okazał się jednak całkowicie nijaki. Nie pomogła mu gwiazdorska obsada (chociaż wąs Chrisa Evansa jest epicki), ani liczne atrakcje, pokroju wybuchów, strzelanin i bijatyk.

Na liście najpopularniejszych filmów anglojęzycznych 2022 roku platformy Netflix tuż za ekstrawagancją braci Russo uplasował się "Projekt Adam". Dalej są "Purpurowe serca" i "Rzut życia". Dychę zamyka natomiast "Dzienna zmiana", w której Jamie Foxx, Snoop Dogg i (nie zapominajmy o nim) Scott Adkins naparzają się z wampirami.

Wśród najpopularniejszych filmów nieanglojęzycznych w 2022 roku na Netfliksie królował "Troll", ale na liście nie zabrakło też miejsca dla epickiej opowieści (anty)wojennej "Na Zachodzie bez zmian" (2. miejsce), czy o wiele lepszego od "Gray Mana" akcyjniaka "Carter" (7. miejsce). Zestawienie zamyka natomiast "Furioza". Ze wszystkich polskich tytułów, jakie w tym roku zadebiutowały globalnie w serwisie (a przecież było ich całkiem sporo) to właśnie historia pseudokibicowskiej bojówki najbardziej spodobała się na świecie.

Powodów popularności "Furiozy" na świecie może być kilka. Najważniejsze jednak, że możemy odetchnąć z ulgą, bo to o wiele lepszy film niż nowe odsłony "365 dni". Nie ma tutaj więc wstydu przed użytkownikami z innych krajów. Sukces jak najbardziej zasłużony.

W przypadku seriali nie możemy pochwalić się takim sukcesem jak przy filmach. Żaden z polskich tytułów, jakie w minionych miesiącach zadebiutowały na platformie, nie znalazł się w zestawieniu produkcji nieanglojęzycznych. Tam króluje bowiem Korea z "All of Us Are Dead" i "Niezwykła prawniczka Woo". Ostatnie miejsce podium zajmuje natomiast "Skradzione serce", a zestawienie zamyka "Nowy Eden".

Jeśli chodzi o seriale anglojęzyczne, na podium nie ma żadnych zaskoczeń. W tym wypadku dzieli i rządzi 4. sezon "Stranger Things". Dzielnie goni go jednak "Wednesday". Oba tytuły w ciągu pierwszych 28 dni od premiery oglądaliśmy grubo ponad miliard godzin. Poniżej tego pułapu (prawie 962,5 mln godzin) jest natomiast "Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera", który zajmuje najniższy stopień podium.

Pierwsze trzy miejsca na liście najpopularniejszych anglojęzycznych seriali 2022 roku okupują globalne hity, które oglądał każdy. Dosłownie każdy. Wszystkie niedługo po swojej premierze stały się viralami. To dzięki nim Netflix ugruntował swoją pozycję lidera w branży streamingowej.