Spider-Man doczeka się kolejnej trylogii w MCU? "Bez drogi do domu" ma nie być końcem

Po "Bez drogi do domu" Spider-Man grany przez Toma Hollanda na pewno pojawi się w jeszcze jednym filmie. Tak bowiem przewiduje umowa między Sony a Disneyem - twierdzi jedna z osób zarządzających tą pierwszą firmą. Nieoficjalnie jednak mówi się o kolejnej trylogii. Na razie są to niepotwierdzone informacje, więc nie możemy być pewni przyszłości Człowieka Pająka w MCU.

Wychwalane już przez krytyków "Bez drogi do domu" miał wieńczyć solową trylogię Spider-Mana w MCU (w międzyczasie superbohater pojawił się w kilku innych produkcjach należących do uniwersum). Uzasadnione wydaje się więc pytanie: co dalej? Coraz więcej już wiemy na ten temat.

Podczas jednego z wywiadów Tom Holland wzbudził panikę wśród fanów, stwierdzając, że "Bez drogi do domu" jest "ostatnią częścią trylogii". Ci, którzy nie dali się ponieść emocjom, ironizowali w memach, że tak, taka jest natura trylogii. Nie wiadomo było jednak, co Disney i Sony planują zrobić dalej, a scena po napisach w "Venomie 2" rozbudziła nadzieję na crossover między dwoma uniwersami. Długa i kręta droga do tego jeszcze przed nami.

Jeśli chodzi o przyszłość Człowieka Pająka w samym MCU wiemy już, że po "Bez drogi do domu" na pewno czeka nas jeszcze jeden film ze Spider-Manem w ramach uniwersum. W wywiadzie z dziennikarzem Comicbook Tom Rothman z Sony stwierdził, że tak przewiduje aktualna umowa z Disneyem:

Pod koniec minionego miesiąca w podobnym tonie wypowiadała się producentka filmów o Spider-Manie Amy Pascal. W wywiadzie dla Fandango stwierdziła ona, że "Bez drogi do domu" nie jest ostatnią produkcją z tytułowym superbohaterem, w którego wciela się Holland i już szykują się do kolejnej. Myślą o niej nawet w kategoriach następnej trylogii. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, Człowieka Pająka czeka w MCU świetlana przyszłość.